Z tarnowskiego domu dziecka zniknęło ponad 40 tysięcy złotych. Według prokuratury, była już księgowa podkradała pieniądze z konta placówki od zimy 2009 r. do lata 2011 r.
- Kobieta przeznaczała pieniądze głównie na spłatę rat licznych zakupów - mówi Elżbieta Potoczek-Bara, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Dodaje, że księgowa kupowała głównie sprzęt agd. Jej wydatki znacznie przekraczały osiągane przez kobietę oficjalne dochody.
Była księgowa przyznała się do przywłaszczenia. Grozi jej 5 lat pozbawienia wolności. Ówczesny dyrektor domu dziecka oskarżony został o niedopełnienie nadzoru nad księgową.