W minioną niedzielę stadion "Jaskółek" wypełniony był po brzegi. Według ostrożnych szacunków pomieścić mógł nawet ponad 16 tysięcy kibiców.
"MAMY ZŁOTO!! Ale stadion to wiocha!!" - komentują sympatycy żużla na naszych internetowych stronach. "Nie było gdzie stać, a o siedzeniu to zapomnij. Ubikacja była praktycznie tam gdzie się stało, albo w pobliżu" - zauważa internauta Leon.
Wygląd obiektu i jego funkcjonalność nie zmieniają się od lat. Jeśli dochodzi do jakiegokolwiek remontu, ogranicza się on do kosmetyki. Albo do spełnienia wymogów ligowych. W tym tygodniu rozpoczęła się częściowa wymiana plastikowych krzesełek na trybunach. Bez związku z sukcesem żużlowców. Miasto musi wydać 80 tys. zł na tysiąc krzesełek, by licencji na występy przed własną publicznością nie stracili II-ligowi piłkarze Unii.
Arenie odpowiedniej dla najlepszej drużyny w najsilniejszej lidze żużlowej świata stadion urąga w wielu rzeczach. Począwszy od prowizorycznego zadaszenia z blachy trapezowej części głównej trybuny, a na fatalnym stanie toalet skończywszy.
Z naszych informacji wynika, że na utrzymanie obiektu w przyszłym roku miasto nie wyda więcej niż 200 tys. zł. I to pod warunkiem, że w takich pieniądzach ujęty zostanie także projekt modernizacji trybuny na łuku po stronie południowej. Kto jednak liczy, że miejsce starego, ziemnego wału zajmie konstrukcja na miarę XXI wieku, myli się. - To będzie raczej odtworzenie obecnego stanu - uprzedzają urzędnicy.
W internecie pojawiły się spekulacje na temat istniejącej już rzekomo koncepcji przebudowy stadionu. - Nic mi o tym nie wiadomo - studzi atmosferę Krzysztof Madej, dyrektor Centrum Rozwoju Miasta, komórki UMT odpowiadającej za strategiczne inwestycje.
- Obiekty sportowo-rekreacyjne w Mościcach, w tym także Stadion Miejski, stanowią duży kompleks. Ich modernizacja musi być precyzyjnie zaplanowana i rozłożona w czasie. Ze względu na ogromne koszty, takich rzeczy nie robi się od razu zastrzega Dorota Kunc-Pławecka, rzecznik prasowy prezydenta Tarnowa.
Iskierka nadziei na zmiany jednak jest. Przed miesiącem Tarnów zgłosił swoje pomysły do Subregionalnego Programu Rozwoju, który w oparciu o unijne fundusze będzie realizowany w latach 2014-2020. Jeden z tarnowskich projektów to "Rewitalizacja zdegradowanych przestrzeni miejskich" o kosztach szacowanych na ok. 150 mln zł. Mowa w nim o budowie amfiteatru (projekt i pozwolenie na budowę już są), modernizacji Miejskiego Domu Sportu w Mościcach (powstaje projekt), budowie hali widowiskowo-sportowej oraz - uwaga - o Stadionie Miejskim. O tym ostatnim brak szczegółów. - Pojawią się, gdy coś więcej będzie wiadomo na temat możliwych do zdobycia pieniędzy - uspokaja dyr. Madej.
Orędownikiem wybudowania nowego stadionu jest radny Tadeusz Mazur. W czerwcu zorganizował wyjazd nieformalnej delegacji do Torunia na tamtejszą MotoArenę - najnowocześniejszy stadion żużlowy w Polsce. Relacja złożona szerszemu gronu samorządowców efektów żadnych nie dała.
Radny z ugrupowania prezydenta Ryszarda Ścigały twierdzi jednak, że dojść może w najbliższym czasie do kolejnej wizyty w Toruniu. Tym razem już oficjalnej, z udziałem prezydenta, skarbnika, szefa Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz prezes ŻSSA Unia Tarnów.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!