Protesty uratują tarnowskie przedszkola?
Od lat plac Rybny i jego najbliższe otoczenie były jedną z najbardziej zaniedbanych części Starego Miasta. Pierwszym zwiastunem zmian było wyburzenie przed dwoma laty publicznych szaletów, a rok temu zrównanie z ziemią handlowego baraku. Od maja remont rozpoczął się na dobre. Poziom placu i otoczenia obniżono, zerwano stare kocie łby.
- Nowa nawierzchnia wykonana została z granitu o dwóch odcieniach - mówi Jacek Kułaga, dyrektor Centrum Usług Ogólnomiejskich w UMT. Zdecydowanie poprawił się również wygląd odświeżonego ceglanego muru oporowego.
Powstały nowe alejki, zainstalowano ławki. Dawniej zaniedbane sąsiedztwo zabytkowej bimy także prezentuje się w tej chwili zdecydowanie estetyczniej niż jeszcze kilka miesięcy temu, podobnie jak pobliska ulica Krótka.
- Wygląd tej części Tarnowa był solą w oku każdego tarnowianina przez 50 lat - ocenia tarnowski historyk Antoni Sypek. - Dla mieszkających w tym mieście był to powód do wstydu, co kolejne władze tolerowały. Kamień spadł mi z serca, że to się zmieniło. Plac i otoczenie wyglądają teraz o wiele lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu.
Zwraca tylko uwagę, że przy okazji remontu nie tknięto zadaszenia bimy, przytłaczającego jedyną pozostałość po XVI-wiecznej synagodze. - Ten temat wymaga rozmów ze specjalistami i pieniędzy. Są już technologie pozwalające zabezpieczyć bimę w taki sposób, by zadaszenia można się było pozbyć - mówi dyr. Kułaga.
Zakończone prace były jednym z elementów programu rewitalizacji starówki, opiewającego na 16 mln zł. Otwarcie placu odbędzie się prawdopodobnie przy okazji żydowskiego święta Chanuka, z wykorzystaniem zainstalowanej tam iluminacji.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!