Pierwszy z medyków oskarżony został o przyjęcie kilkunastu łapówek. W grę wchodziły kwoty od 500 do tysiąca złotych. W zamian przygotowywać miał poborowym dokumentację medyczną stwierdzającą u kandydatów do odbycia zasadniczej służby wojskowej poważne problemy zdrowotne.
- W rzeczywistości mężczyźni nie cierpieli na schorzenia wymieniane w zaświadczeniach lekarskich. Nieprawdę poświadczały również wyniki badań, którymi się posługiwano - mówi Elżbieta Potoczek-Bara, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
W tych kilkunastu przypadkach lekarz miał przyjmować pieniądze jako pracownik publicznej służby zdrowia. W takiej roli prokurator potraktował go jak osobę pełniącą funkcję publiczną i w rezultacie oskarża o łapownictwo. Kolejnych ponad 50 zarzutów pod jego adresem dotyczy poświadczania nieprawdy w ramach prywatnej praktyki. Pieniądze miały do niego trafiać przez pośredników, z usług których korzystali poborowi.
Spreparowana dokumentacja wykorzystywana była do odroczenia służby wojskowej lub wręcz zwolnienia z tego obowiązku.
Drugi z oskarżonych medyków korzyści majątkowe przyjąć miał blisko 40-krotnie. Według prokuratury przygotowywał w zamian dokumentację medyczną, która przed komisją lekarską wykorzystywana była do obniżenia kategorii zdrowia poborowych.
Na ławie oskarżonych zasiąść może również urzędnik, swego czasu oddelegowany do pracy w komisji wojskowej. Odpowiadać ma za ułatwianie całego procederu, pośrednicząc w przekazywaniu gratyfikacji dla członków komisji lekarskiej. Sam w zamian otrzymywać miał "dowody wdzięczności" w postaci artykułów spożywczych.
Listę oskarżonych zamykają poborowy, który miał nakłaniać lekarza do spreparowania dokumentacji oraz pośrednik przekazujący łapówki. Trzy z pięciu osób do wszystkich zarzutów się przyznały. Liczą, że sąd zaakceptuje ich wnioski o dobrowolne poddanie się karze pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Śledztwo trwało ponad dwa lata i obejmowało przypadki wytropione w latach 2001-2008. Potem w Polsce obowiązkowa służba wojskowa została zniesiona. W sumie zarzuty usłyszało 186 osób. Wobec kilkunastu z nich postępowanie zostało zawieszone lub umorzone. Do sądu skierowano ostatecznie 20 aktów oskarżenia.
Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!