Od nowego roku pierwszy uaktywnił się Tauron. Nowa stawka za energię oznacza dla trzyosobowej rodziny większy koszt o 1,6 zł miesięcznie. Co w skali roku daje ok. 20 złotych.
Nieco bardziej powściągliwe pod względem sięgania do kieszeni mieszkańców w tym roku są tarnowskie wodociągi. Za kubik wody, czyli metr sześcienny, od stycznia płacimy 3,15 zł, do tej pory obowiązywała stawka 3,07 zł. Podobna podwyżka dotyczy kanalizacji. Teraz metr sześcienny to 5,84 zł, a jeszcze w grudniu było 5,75 zł. Zatem o ponad 1,5 proc. więcej. W przeliczeniu na złotówki przeciętna rodzina rocznie wyda więcej o około 10 zł, co najwyżej kilkanaście.
- Zmiana ta spowodowana jest podwyżką o 13 procent taryfy na energię elektryczną, od której wodociągi są uzależnione - mówi Tadeusz Rzepecki, prezes spółki Tarnowskie Wodociągi.
Inne uzasadnienie, ale skutek ten sam - podwyżka również w brzeskich wodociągach. Tyle że nie od stycznia, ale od 1 lutego. Kubik wody (dotąd 4,45 zł) teraz będzie kosztował 4,51 zł, metr sześcienny ścieków (w grudniu ub. roku 7,53 zł), za kilka dni 7,64 zł, co daje podwyżkę o 1,4 proc.
- Ma to związek z inwestycjami, które obecnie prowadzi nasza spółka. Chodzi o rozbudowę kanalizacji sanitarnej w gminie Brzesko - mówi Zbigniew Gładyś, prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Brzesku.
W tym mieście od stycznia nie drożeje za to CO, podobnie jak w Bochni, Dąbrowie i Dębicy. Wyjątek pod tym względem stanowi Tarnów. Na szczęście domowego budżetu podwyżka nie zrujnuje.
- Wyniesie ona średnio niecały procent, w zależności od taryfy, do której zalicza się dane gospodarstwo domowe - mówi Magdalena Drobot z MPEC w Tarnowie. - A zatem jest poniżej inflacji zapisanej w budżecie na 2015 rok, która ma wynieść 1,2 proc. - zaznacza.
Te zmiany nie powinny wpłynąć na opłaty czynszowe w tarnowskich spółdzielniach mieszkaniowych. - Podwyżki cen mediów są znikome i choć rada nadzorcza zbiera się w lutym, już teraz można powiedzieć, że czynsze powinny pozostać na poziomie sprzed roku - mówi Kazimierz Olszewski, prezes tarnowskiej spółdzielni "Nadzieja". - Zwłaszcza że mamy oszczędności z powodu łagodnej, ubiegłorocznej zimy.
