FLESZ - Ceny idą w górę. Co zdrożeje w 2020 roku?
Wielu rodziców, gdy przeczytało na początku lutego ile będą musieli zapłacić za wakacyjne półkolonie organizowane przez miasto przecierało oczy ze zdumienia. Ceny wzrosną o ponad 100 procent. Rok temu opłata wynosiła 210 zł, a teraz skalkulowano ją na poziomie 485 zł.
- To się w głowie nie mieści. Szkoda, że ucierpią na tym dzieci i nasze portfele – mówi pani Marta z Tarnowa.
W imieniu rodziców sprawę podwyżek na Komisji Sportu, Rekreacji i Turystyki poruszył radny Stanisław Klimek. - Rozmawiałem z ludźmi są zbulwersowani tak wysokimi cenami. Rozumiałbym te podwyżki gdybyśmy mieli zarobki krakowskie czy warszawskie – podkreślał.
W odpowiedzi usłyszał, że podwyżka to efekt m.in. wzrostu płacy minimalnej. - Jedna umowa wychowawcy musiała wzrosnąć o 360 zł – wyjaśnia Marek Baran, dyrektor Wydziału Sportu UMT. Za podwyżką jest też wzrost innych cen. - Do tej pory nikt nie brał uwagę kosztów mediów, które ponoszą poszczególne szkoły. Obciążały budżet miasta i nie były liczone do kosztów organizacji półkolonii – dodaje dyr. Baran.
Urzędnicy bronią się, że wakacyjny wypoczynek dzieci w Tarnowie nie jest wcale najdroższy. - W Krakowie w zeszłym roku za tygodniowe wakacje w mieście trzeba było zapłacić 480 zł, za dwutygodniowe 800zł – przekonuje Marek Baran. - Chcemy, żeby nasze zajęcia były jeszcze ciekawsze, było więcej wycieczek i zajęć sportowo-rekreacyjnych.
Podwyżki to również konsekwencja mniejszej o 110 tys. zł dotacji na organizację półkolonii w budżecie miasta (w 2019 r. wynosiła - 330 tys. zł, teraz - 220 tys. zł).
W sprawie podwyżek zdania radnych są podzielone. Przeciwnicy deklarują, że w przyszłym roku zajmą się tematem przed uchwaleniem budżetu.
- Jako komisja sportu będziemy wnioskować w przyszłorocznym budżecie o większą dotację na półkolonie – obiecuje Stanisław Klimek.
