- Ważnym jest dla mnie, aby podkreślić, że nie wyzbywam się swojej tożsamości, ponieważ tą tożsamością zawsze była dla mnie praca dla ludzi, a celem dobro Polski. Chcę tę pracę kontynuować. Nie wolno zmarnować wypracowanego przez lata potencjału. To nie tylko aktywność w Sejmie. To także działalność w terenie. To trud podejmowany przez wielu świetnych ludzi w okręgu. Mam obowiązek tę działalność kontynuować, ponieważ nigdy nie jest tak, że praca jest skończona. Zawsze jest jeszcze wiele do zrobienia. Nigdy nie należy zatrzymywać się i spocząć na laurach. Praca dla ludzi – praca dla Polski. Tę misję doskonale rozumie Prezes Jarosław Kaczyński. Właśnie w taki sposób działa Prawo i Sprawiedliwość - czytamy w oświadczeniu, które wydał Kaczmarczyk.
O jego odejściu z klubu Kukiz'15 plotkowano w kuluarach sejmowych od tygodnia.
Nowi koledzy polityczni posła Kaczmarczyka w oficjalnych wypowiedziach witają go z otwartymi ramionami.
- Każdy, kto popiera "dobrą zmianę" i wnosi wartość dodaną jest u nas mile widziany. Chodzi przecież o pracę dla Polski - mówi poseł Wiesław Krajewski.
Tym niemniej beniaminek partii Jarosława Kaczyńskiego w swoim nowym ugrupowaniu będzie musiał się tłumaczyć z kilku nieprzychylnych wypowiedzi względem PiS. Chodzi m.in o jego krytyczne stanowiska w kwestii budowy biurowców spółki Srebrna oraz polityki wobec przedsiębiorców czy też sprzeciw wobec nazwania imieniem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego jednej z ważnych arterii w Tarnowie.
A opozycja nie zostawia suchej nitki na decyzji najmłodszego posła regionu tarnowskiego.
- Czysty koniunkturalizm i ucieczka z tonącego okrętu. Jak tak ma wyglądać dbałość o dobro Polski, to dziękuję - ucina krótko poseł Urszula Augustyn (PO).
Norbert Kaczmarczyk (30 l.) w wyborach cztery lata temu zdobył 8926 głosów. Jest najbardziej aktywnym parlamentarzystą z okręgu tarnowskiego. Na sejmowej mównicy stawał 144 razy, zgłosił 479 interpelacji, 15 zapytań. Zadał jedno pytanie w sprawach bieżących i wygłosił 16 oświadczeń. Był też najczęściej zapraszanym posłem z okręgu tarnowskiego do programów publicystycznych. Występował w nich jednak jako przedstawiciel Kukiz'15.
Według nieoficjalnych informacji Kaczmarczyk ma dostać dziesiąte miejsce na liście PiS w okręgu tarnowskim.
Na co dzień Kaczmarczyk zajmuje się rolnictwem. W rodzinnej miejscowości Uprawia ponad 16-ha gospodarstwo. I ciągle inwestuje w swoje gospodarstwo. Za pieniądze zarobione w sejmie kupił m.in. pług obrotowy za 75 tys. zł. W wolnych chwilach czynnie uprawia futbol.
FLESZ: Koniec świata jest blisko?
