https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów: przychodnia naciagnęła NFZ na 76 tysięcy

Andrzej Skórka
archiwum
Kilkadziesiąt tysięcy złotych zainkasowała dzięki oszustwom w latach 2005-2008 tarnowska przychodnia Euromed. Mechanizm polegał na wykazywaniu w dokumentacji fikcyjnych wizyt pacjentów. Poszkodowanym był Narodowy Fundusz Zdrowia, który zawierał z placówką kontrakty na leczenie chorych.

Tarnowianie zadłużeni na potęgę. Średni dług mieszkańca to 3 tys. zł

Prześwietlanie działalności przychodni trwało kilka lat. - Przesłuchanych zostało w tym czasie ponad trzy tysiące świadków - mówi Elżbieta Potoczek-Bara, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Pierwsze zarzuty pod adresem właściciela przychodni i pierwszych lekarzy śledczy postawili jesienią. Teraz zakończyli badanie całego "podejrzanego" czteroletniego okresu. W rezultacie o najpoważniejsze przewinienia oskarżono właśnie osobę kierującą przychodnią. Dzięki oszustwu z kontraktów, Euromed zainkasował o 76 tys. zł więcej niż powinien.

- W comiesięcznych raportach wysyłanych do Narodowego Funduszu Zdrowia poświadczano nieprawdę co do rzeczywistej liczby pacjentów, wykonywanych porad oraz badań - mówi prok. Potoczek-Bara. Ta sama osoba odpowie za pobieranie od pacjentów opłat za wizytę kwalifikacyjną przed zabiegiem usunięcia zaćmy, a także za badanie kontrolne, bo należności te były refundowane przez NFZ. W sumie chodzi o 31 takich przypadków i sumę około 6 tys. zł.

Liczniejsze grono stanowią lekarze, których prokurator oskarżył o poświadczanie nieprawdy w dokumentacji medycznej. Wykazywane w niej także liczby odnotowywanych wizyt, wykonywanych badań czy zabiegów znacznie różniły się od rzeczywistości. Według śledczych, w ciągu czterech lat przychodnia wykazała do NFZ ponad 12 tysięcy takich wizyt.

W śledztwie zakwestionowano prawdziwość około dwóch tysięcy. Ponad 1300 takich przypadków na sumieniu ma jeden z lekarzy. Czterech kolejnych dopuściło się od kilkunastu do kilkudziesięciu takich czynów, dwaj ostatni mają ich na koncie po kilka. Wszyscy mają zarzut pomocnictwa w wyłudzeniu pieniędzy z Funduszu.

Skąd brały się fikcyjne wizyty? Po części pojedyncze wizyty prawdziwych pacjentów przychodni rozpisywano na kilka. Wykorzystywano również dane osobowe pacjentów innych przychodni oraz osób leczonych prywatnie.

Wszyscy oskarżeni przyznają się do winy. Sąd zdecyduje, czy zaakceptowane zostaną wnioski o dobrowolne poddanie się karze pozbawienia wolności w zawieszeniu, grzywien oraz zwrotu przywłaszczonej sumy.

Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Za ten sam czyn powinna być podobna kara. Jeśli ci oszuści przyznali się do winy to oznacza tylko jedno, że skala oszustwas była dużo większa, a proponowana kara tak łagodna ,że nie opłacało się im ryzykować i kierować sprawy na pełny tryb sądowy . To jest po prostu podrasowywanie statystyk (sąd zadowolony bo ma zakończoną sprawę z "sukcesem" przy niewielkim wysiłku i oskarżony bo i tak na oszustwie zarobił). Już sam nie wiem co jest większym oszustwem (czy okradanie NFZ-u przez lekarzy czy przymykanie oka przez sędziów na całe przestępstwo i karanie tak jak za drobne przewinienie)
p
prac-Euro
Są oszuści prawnicy którzy CELOWO tworzą fałszywe przesłanki, fałszywych potoków dowodowych
Tych BANDYTÓW należy oskarżać karnie z powództwa cywilnego w innym OKRĘGU
Szawicę PIERWSZĄ
h
habo
to jakaś tajemnica, czy nie nalezy o złodziejach mówić głośno ??
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska