Książka jest efektem prac prowadzonych na cmentarzu żydowskim w Tarnowie przez wolontariuszy fundacji Antyschematy 2 oraz studentów judaistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Młodzi ludzie pod czujnym okiem profesora Leszka Hońdo z Krakowa sfotografowali i spisali umieszczone na macewach inskrypcje. - To była ciężka i żmudna praca bowiem sporo nagrobków było niekompletnych – mówi Tomasz Malec, prezes fundacji Antyschematy 2 w Tarnowie.
W sumie podczas trzech obozów dla wolontariuszy udało się skatalogować 2,5 tysiąca macew na cmentarzu żydowskim. Na tym jednak nie koniec. - Choć obozy się już skończyły my dalej pracujemy i ta liczba się powiększa – tłumaczy Tomasz Malec.
Marzeniem fundacji było wydanie książki, która pokazałaby efekty inwentaryzacji nagrobków na tarnowskim kirkucie. Prace trwały trzy lata, ale w końcu się udało. Publikacja „Kamień i pamięć” niedawno ujrzała światło dzienne. Zawiera listę około 300 skatalogowanych macew, ze zdjęciem, inskrypcją i metryką oraz mapą tej kwatery gdzie znajduje się nagrobek.
- To jest przełomowy moment dla naszej fundacji. To była ciężka praca, ale cieszymy się, że się udało. Te trzy lata nauczyły nas wszystkich cierpliwości i pokory – podkreśla prezes fundacji.
Promocja książki odbyła się w Instytucie Judaistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Pod koniec roku tarnowska fundacja planuje kolejną publikację.
FLESZ - Wakacje Polaków coraz bardziej egzotyczne
