Największy i najnowocześniejszy w Tarnowie parking Park&Ride budowano z myślą o tych, którzy w drodze do pracy w Krakowie lub Rzeszowie chcą zaparkować swoje cztery kółka w rejonie dworca. Od chwili otwarcia większość z ponad trzystu miejsc postojowych świeci jednak pustkami.
Swoje samochody zostawia na parkingu zaledwie kilkanaście osób. Jedną z nich jest Bogdan Hadas z Tuchowa. - Pracuję jako kierownik pociągu w Przewozach Regionalnych i parkuję tu moje auto, bo mi się to opłaca - twierdzi. - Myślę, że jeszcze więcej osób może być zainteresowanych, jeśli powstanie jakiś dobry dojazd. Teraz wyjechać na ul. Krakowską jest stąd bardzo ciężko - dodaje pan Bogdan.
Mieszkający w okolicy na co dzień widzą, że frekwencyjnie parking okazał się totalną klapą.
- Jeszcze nigdy nie widziałem, żeby jakich samochód parkował na wyższych piętrach tego budynku. Moim zdaniem ten parking w ogóle nie był tu potrzebny, tylko pieniądze na jego budowę zmarnowali - denerwuje się Kamil Kłusek.
A pieniądze były gigantyczne, Park&Ride kosztował bowiem 17 mln zł. Wydatki w większości sfinansowano z dotacji unijnej. Pustki przyprawiają o ból głowy szefostwo Targowisk Miejskich, które zarządzają postojami w mieście. - Liczyliśmy na większą liczbę chętnych - przyznaje Jacek Chrobak, dyrektor Targowisk. Winą za brak zainteresowanych parkowaniem obarcza przeciągające się remonty linii kolejowej między Tarnowem i Krakowem. - Zakładaliśmy, że kiedy wybudujemy nasz parking, roboty na kolei też się zakończą, a szybkie pociągi będą łączyć już Tarnów z Krakowem - przekonuje dyr. Chrobak.
Radny Jakub Kwaśny problemów upatruje także w cenie postoju (cena za cały dzień to 5 zł, abonament miesięczny - 100 zł). Dwa miesiące temu Kwaśny próbował nawet przeforsować pomysł obniżenia abonamentu do 50 zł. Ostrzegał, że w przeciwnym razie parking będzie świecił pustkami. - No i znowu wyszło na moje. Na parkingu hula wiatr, bo 100 zł opłaty za cały miesiąc to stanowczo za dużo. Będę dalej przekonywał radnych oraz prezydenta Ciepielę, aby obniżyć abonament o połowę. Być może na marzec będzie przygotowana odpowiednia uchwała w tej sprawie - komentuje radny.
Zmiany cennika nie wyklucza teraz również prezydent Tarnowa Roman Ciepiela. - Jeżeli obecny stan rzeczy na parkingu będzie się utrzymywał, zastanowimy się, czy obowiązujące kwoty są odpowiednie - mówi.