https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Rok po tragicznej bójce kiboli w Radłowie prokuratura otrzymała wyniki eksperymentu procesowego na temat śmierci 40-latka

Paweł Chwał
Z ustaleń prokuratury w Tarnowie wynika, że ktoś rzucił racę, która śmiertelnie raniła 40-latka z Bielska Białej
Z ustaleń prokuratury w Tarnowie wynika, że ktoś rzucił racę, która śmiertelnie raniła 40-latka z Bielska Białej Archiwum Polska Press
Eksperyment przeprowadzony przez biegłych z zakresu medycyny sądowej, a także środków pirotechnicznych wykazał, że obrażenia, których 40-letni mieszkaniec Bielska Białej doznał podczas ubiegłorocznej bójki pseudokibiców w Radłowie były "efektem udziału osób trzecich". Biegli wykluczyli wersję, że to mężczyzna sam się zranił poprzez nieumiejętne odpalenie racy. Mężczyzna zmarł.

Tragiczny finał turnieju kibiców

Do tragedii doszło w sierpniu 2023 roku na stadionie w Radłowie. W trakcie turnieju piłkarskiego z udziałem m.in. kibiców Unii Tarnów i Wisły Kraków, na obiekt wtargnęła grupa kiboli śląskich drużyn, którzy przyjechali prywatnymi samochodami i busami. W trakcie bijatyki, m.in. z użyciem maczet, pałek, petard i rac śmiertelnie ranny został 40-letni Łukasz Z. z Bielska Białej.
Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny była rana brzucha połączona z krwotokiem, powstała na skutek działania wystrzelonej racy.

- Biegli lekarze nie byli w stanie jednak stwierdzić, czy te obrażenia, które doprowadziły do jego śmierci, zostały mu przez kogoś zadane, czy też wyrządził on je sobie sam, wskutek nieostrożnego obchodzenia się z racą – tłumaczył kilka miesięcy temu Mieczysław Sienicki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Eksperyment procesowy. Użyto manekina

Prokurator zarządził przeprowadzenie eksperymentu procesowego na manekininie, który miał dać odpowiedź, z jakiej odległości odpalono racę. Zajęli się tym specjaliści z Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie i Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia z Zielonki.

- Biegli ustalili, że w śmierci 40-latka musiał być udział osób trzecich. Pokrzywdzony sam sobie nie mógł tego zrobić z tego względu, że ta raca musiała nabrać pewnej prędkości i zostać wystrzelona z większej odległości, która została w miarę precyzyjnie ustalona przez biegłych – przyznał prok. Mikołaj Grzesik z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Jego wypowiedź cytuje portal Tarnow.net.pl

Zatrzymania po bijatyce w Radłowie

Nowe ustalenia w sprawie śmiertelnej bójki pseudokibiców mogą spowodować zmianę kwalifikacji czynu. Na razie jednak prokuratura nie rozwija tego wątku. W tej kwestii istotne będzie ustalenie, kto rzucił racą, która spowodowała śmiertelne obrażenia u 40-latka z Bielska Białej.

W związku ze śledztwem w sprawie bijatyki w Radłowie zarzuty usłyszało do tej pory 35 osób. Dotyczą one udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na życie osób obecnych na stadionie i w jego otoczeniu.

Poranna akcja policyjna na al. Jana Pawła II w Tarnowie

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska