W ciągu najbliższych 30 lat liczba mieszkańców Tarnowa może skurczyć się nawet o połowę. Według ekspertów Polskiej Akademii Nauk w 2050 roku w mieście pod Górą św. Marcina mieszkać ma zaledwie około 60 tysięcy osób, czyli mniej więcej tyle ile jest obecnie zameldowanych jest w pobliskiej Dębicy.
Tarnów - w opracowaniu przygotowanym przez prof. Przemysława Śleszyńskiego z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN - znalazł się w ścisłej czołówce polskich miast, którym grozi wyludnienie. Wyliczenia te uwzględniają dodatkowo nierejestrowaną emigrację zagraniczną i tym samym są jeszcze bardziej pesymistyczne niż opublikowane przed dwoma laty kalkulacje Głównego Urzędu Statystycznego.
Co prawda są to jedynie prognozy, ale najnowsze dane, które uzyskaliśmy z magistratu potwierdzają, że niekorzystne trendy demograficzne w Tarnowie niestety nadal się utrzymują.
Według stanu na dzień 30 września, w mieście pod Górą św. Marcina zameldowanych było 108 tysięcy 893 osoby, z czego na pobyt stały niewiele ponad 106 tysięcy. To już o blisko 14 tysięcy tarnowian mniej niż w 1996 roku, kiedy to miasto szczyciło się liczbą ponad 122 tysięcy mieszkańców. Nadal mamy do czynienia z ujemnym przyrostem naturalnym (patrz: ramka). Do tego dochodzi również fakt, że z Tarnowa wymeldowuje się znacznie więcej osób niż się do niego sprowadza.
Zobacz jak wyglądał Tarnów przed laty! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
- Magnesem, który może zatrzymać odpływ ludzi, zwłaszcza młodych, z Tarnowa jest bez wątpienia praca. Jeżeli znajdą ją w rodzinnym mieście, a przy okazji oferowane zarobki będą bardziej atrakcyjne niż obecnie, to zamiast szukać szczęścia za granicą zwiążą swoją przyszłość z Tarnowem - nie ma wątpliwości dr Dariusz Dudzik, socjolog z tarnowskiej PWSZ.
Prezydent Tarnowa do prognoz naukowców podchodzi z dużym dystansem i urzędowym optymizmem. - Te przewidywania dotyczą bardzo długiego okresu. W międzyczasie może się sporo wydarzyć, przez co ta niekorzystna tendencja zostanie zahamowana lub nawet odwrócona i miasto zamiast się kurczyć będzie rosnąć w mieszkańców - zauważa Roman Ciepiela.
Jako przykład podaje wniosek mieszkańców części Kępy Bogumiłowickiej, którzy zwrócili się z prośbą o przyłączenie do miasta. Pierwszy krokiem do tego ma być uchwała intencyjna radnych, którzy zajmą się wnioskiem podczas najbliższej sesji. - Świetnie byłoby, jakby mieszkańcy innych miejscowości sąsiadujących z Tarnowem również wyszli z taką inicjatywą. Obecnie wprawdzie w mieście nie mieszkają, ale tak naprawdę są z nim bardzo blisko związani: jeżdżą tu do pracy, na zakupy, korzystają z oferty kulturalnej i obiektów sportowych, a nawet posyłają swoje dzieci do tarnowskich szkół - wylicza Ciepiela. Jego zdaniem nawet jeśli liczba mieszkańców miasta będzie topnieć, to Tarnów nadal pozostanie stolicą subregionu.
- W przeciwieństwie do Tarnowa u nas akurat mieszkańców z roku na rok przybywa. Dzieci rodzi się u nas więcej niż notujemy zgonów, a do tego sporo osób kupuje u nas działki, stawia sobie domy i przenosi się do nich z miasta. O przyłączeniu do Tarnowa nikt nawet nie myśli - twierdzi Grzegorz Kozioł, wójt gminy Tarnów, która liczy już ponad 25 tysięcy mieszkańców.
Podobnie mówią w sąsiednim Skrzyszowie. - Ludzie na wsi cenią sobie to, że mają więcej przestrzeni i wszelkie sprawy urzędowe są w stanie załatwić szybciej i sprawniej. Nie bez znaczenia jest też to, że płacą niższe podatki niż w mieście. Cenimy sobie współpracę z Tarnowem, ale niekoniecznie chcemy być przez niego wchłonięci - wyjaśnia Marcin Kiwior, wójt Skrzyszowa.
Tarnów w liczbach
Liczba ludności w Tarnowie wzrastała do 1996 roku; wtedy osiągnęła maksymalny pułap: 122,3 tys. W kolejnych latach zaczęły zachodzić znaczące zmiany. Bywało, że w ciągu roku miasto traciło nawet po tysiąc mieszkańców. W 2016 roku z Tarnowa wymeldowały się w sumie 1494 osoby (do września tego roku było ich 787). Z kolei na pobyt stały do miasta przybyło w ub. roku 816 osób ( w tym - 688). W 2016 r. urodziło się 863 tarnowian (w tym: 694), a zmarło ich odpowiednio: 990 i 818 . Liczba deklaracji śmieciowych złożonych na koniec września 2017 roku wynosi 89624. Na podstawie tego można uznać, że tyle osób rzeczywiście mieszka obecnie w Tarnowie.
WIDEO: Kępa Bogumiłowicka dołączy do Tarnowa?
Źródło:Tarnowskie Media sp. z o.o.