Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Spór o cmentarz żydowski zażegnany? Adam Bartosz nadal będzie opiekował się nekropolią

Łukasz Winczura
Łukasz Winczura
Podczas prac renowacyjnych, które były prowadzone w latach 2017-2019 udało się odnowić wiele macew, czyli żydowskich nagrobków oraz odczytać zamieszczone na nich inskrypcje
Podczas prac renowacyjnych, które były prowadzone w latach 2017-2019 udało się odnowić wiele macew, czyli żydowskich nagrobków oraz odczytać zamieszczone na nich inskrypcje Archiwum
Komitet Opieki Nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie odzyskał pełnomocnictwa do opiekowania się miejscowym kirkutem. Stosowny dokument podpisał Tadeusz Jakubowicz, przewodniczący krakowskiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, która jest właścicielem nekropolii. Ale, jak się okazuje trwający od miesiąca konflikt nie do końca został zażegnany.

FLESZ:
Koniec świata jest blisko?

Przez ostatnie dwa lata komitet prowadził prace renowacyjne na cmentarzu, których koszt został oszacowany na 3 mln zł. Pozyskał na ten cel 2,2 mln zł dotacji, a na brakujący wkład własny złożyli się rozsiani po całym świecie potomkowie tarnowskich Żydów.

W trakcie robót odnowiono oraz zinwentaryzowano kilkaset nagrobków, odnowiono dom pogrzebowy, wyremontowano alejki, a także ustawiono oświetlenie oraz ławki. W czerwcu na ponowne poświęcenie cmentarza przyjechał między innymi naczelny rabin Polski Michael Schudrich, było obecnych wielu gości z zagranicy.

Niespodziewanie 22 listopada gmina wyznaniowa wycofała wszelkie pełnomocnictwa Adamowi Bartoszowi do prowadzenia jakichkolwiek robót czy remontów na kirkucie. Powodem miał być nałożony 1000-złotowy mandat za prowadzenie części robót bez nadzoru konserwatorskiego. Okazało się, że niektóre zezwolenia utraciły ważność, a komitet nie zwrócił się o ich przedłużenie.

Jednak konserwator odebrał wszystkie prace i nie stwierdził, by w czymkolwiek został naruszony zabytkowy charakter miejsca. Bartosz z własnych pieniędzy zapłacił mandat, przelewając kwotę na konto gminy żydowskiej w Krakowie. W rozmowie nie krył rozgoryczenia sposobem potraktowania przez właścicieli cmentarza.

Topór zakopany?

W ubiegły czwartek, 5 grudnia, w Krakowie doszło do spotkania między Tadeuszem Jakubowiczem, a Adamem Bartoszem. Po jego zakończeniu został wydany komunikat, w którym Bartosz i komitet otrzymali ponowne pełnomocnictwa do prac na cmentarzu. Skąd taka zmiana stanowiska?

- Nic nie będę komentował, a treść rozmowy z panem Jakubowiczem niech pozostanie tajemnicą – ucina krótko Bartosz.

Rozmowniejszy jest natomiast prezes krakowskiej gminy żydowskiej.

- Dokument został wydany, żeby otrzymane fundusze nie straciły na ważności. Niech więc Adam pilnuje cmentarza, niech sobie robi. Ale mam do niego pewne pretensje. Uważam, że za te pieniądze mógł zrobić więcej. Można było zinwentaryzować więcej nagrobków, a nie budować jakąś niepotrzebną bramkę i ładować pieniądze w mur. Przecież nie mury świadczą o cmentarzu. Chciałbym też, żeby gmina była częściej i dokładniej informowana, co dzieje się na kirkucie, którego póki co jesteśmy właścicielami. Będę też chciał się w najbliższym czasie spotkać z panią konserwator – podkreśla Jakubowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska