Drapieżniki zagnieździły się w jednej ze starych kamienic, pod dachem, około 10 metrów nad ziemią. Stąd, aby umieścić młode z powrotem w gnieździe niezbędne okazało się sprowadzenie drabiny strażackiej z koszem. Na czas akcji trzeba było zablokować przejazd Krasińskiego między Mościckiego i Krakowską.
Najpierw wypadł jeden z ptaków, lądując na balkonie. Lecz, gdy strażacy próbowali włożyć go do gniazda, wyfrunął drugi zatrzymując się najpierw na ścianie sąsiedniego budynku, a następnie na chodniku.
Ze względu na bezpieczeństwo ptaków (poniżej biegnie ruchliwa droga) ostatecznie zdecydowano o ich przetransportowaniu do Tarnowskiego Azylu dla Zwierząt, gdzie już wcześniej trafiło wiele pustułek, które wypadły z innych gniazd w mieście.

Wideo