Tarnów. Taki dzielnicowy to skarb. Zdobył detektory tlenku węgla dla lokatorów budynku socjalnego. Teraz czad już ich nie zaskoczy we śnie

Ambitne wyzwanie dzielnicowego z Tarnowa

Sierżant Norbert Gostek dzielnicowym na południu Tarnowa jest dopiero od pół roku. Jednym z priorytetowych zadań, które wyznaczył sobie na początek nowej pracy w powierzonym rejonie było zainteresowanie się losem mieszkańców dwóch budynków socjalnych przy ul. Tuchowskiej.

- To lokale o niskim standardzie, w których większość lokatorów wykorzystuje tradycyjne piece kaflowe – do ogrzewania mieszkań i przygotowywania posiłków. Niestety zdarzało się, że nie zawsze trafiły do nich węgiel czy drewno ale nierzadko również odpady, które nie powinny być spalane – mówi Norbert Gostek.

Dzielnicowy prowadził swoje działania dwutorowo. Z jednej strony uświadamiał mieszkańców , że paląc odpady w piecach trują siebie i sąsiadów, a jednocześnie zabiegał o to, aby pozyskać sponsora, który sprezentuje im detektory tlenku węgla, aby ostrzegały w porę przed ewentualnym zagrożeniem dla ich życia i zdrowia. Wcześniej zdarzały się bowiem przypadki podtruć czadem wśród lokatorów budynków przy Tuchowskiej.

Gest przedsiębiorcy spod Tarnowa

Zadanie udało się zrealizować dzięki pomocy Arkadiusza Płanety – właściciela firmy Widar Energy z Woli Rzędzińskiej, który - za namową dzielnicowego - własnej kieszeni zakupił w sumie 11 urządzeń i nieodpłatnie przekazał je lokatorom z Tuchowskiej.

- Sezon grzewczy wprawdzie dopiero przed nami, ale dzięki tym czujkom mieszkańcy na pewno będą mogli czuć się bezpieczniej i czad nie będzie im już zagrażał - mówi Norbert Gostek.

Inicjatywę tarnowskiego policjanta chwalą koledzy z jednostki oraz internauci. - Taki dzielnicowy to skarb - piszą w komentarzach pod informacją o przekazaniu urządzeń mieszkańcom rejonu, w którym służbę pełni sierż. Gostek.

- Byłam mile zaskoczona, kiedy przyszli do nas panowie i podarowali nam to urządzenie. Sami pewnie byśmy go sobie nie kupili, bo to niemały wydatek. A tak to już nas chroni - mówi pani Wiesława, jedna z lokatorek budynku przy Tuchowskiej wskazując na detektor przymocowany do ściany w pomieszczeniu pełniącym jednocześnie rolę pokoju dziennego, kuchni i sypialni.

Dzielnicowy nie wyklucza kontynuowania akcji i poszerzenia jej o kolejnych mieszkańców swojego rejonu działania. W niedalekiej odległości znajduje się jeszcze jeden budynek socjalny, gdzie czujniki tlenku węgla również bardzo by się przydały.

FLESZ - Będą ostrzejsze kary dla pijanych kierowców