Czytaj także: Tarnów: przejechali 73-latka i zostawili bez pomocy
Otfinowianin Andrzej S. jechał terenowym suzuki. Na rogatkach miasta nagle skręcił na lewą stronę jezdni. Czołowo uderzył w jadącego z przeciwka fiata uno. Kierowca tego ostatniego, 62-letni mieszkaniec Sztumu, zginął na miejscu. Pasażerką była jego 65-letnia siostra, mieszkanka Dąbrowy Tarnowskiej.
Kobietę w krytycznym stanie przewieziono do szpitala. Zmarła po 3 godzinach.
Kierowca suzuki tuż po wypadku uciekł. Zatrzymany przez policjantów, odmówił badania trzeźwości alkomatem. Do sprawdzenia pobrano mu wtedy krew.
41-letni Andrzej S. został tymczasowo aresztowany. Kwestionował wówczas, by kierował samochodem, bedąc pijanym. Z czasem dopiero przyznał, że zanim wsiadł do samochodu, pił alkohol. Pić miał go także na krótko przed zatrzymaniem przez policję.
- Według ekspertyzy biegłych mężczyzna prowadził samochód, mając w organizmie około 3 promili alkoholu - mówi Elżbieta Potoczek-Bara, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Stan, w jakim znajdował się mężczyzna, potwierdzają relacje świadków wypadku. Według nich Andrzej S., uciekając z miejsca tragedii, zataczał się i niewyraźnie bełkotał.
Wybierz najpopularniejszego wójta i burmistrza Małopolski! Trwa głosowanie!
Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!
Wielka galeria! Zobacz archiwalne zdjęcia strojów Wisły Kraków z ostatnich stu lat!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!