W uroczystościach pogrzebowych licznie brali udział bliscy i przyjaciele zmarłego artysty.
Wzruszający list do Anieli Westwalewicz skierował historyk sztuki, prof. Jan Wiktor Sienkiewicz.
„Z wielkim smutkiem odebrałem dzisiaj wiadomość o śmierci Pani Ukochanego Męża – Andrzeja Westwalewicza. To dla Pani i dla wielu z nas – wielka strata. Miałem to szczęście, że mogłem poznać Pana Andrzeja i być z Nim w naukowym i przyjacielskim kontakcie. Dzięki Jego ogromnej wiedzy i kultywowanej pamięci o losach i twórczości artystycznej jego Ojca – Stanisława Westwalewicza, do polskiej historii sztuki (poprzez moje skromne opracowania – które źródłami wzbogacał Andrzej) powrócił jeden z najgenialniejszych artystów malarzy XX wieku – Stanisław Westwalewicz. Twórca wybitny, żołnierz generała Władysława Andersa, uczestnik walk o Monte Cassino i niezłomny bohater w czasach ciemnej nocy okresu komunistycznej władzy w Polsce.
Nasz Andrzej był wielkim Kustoszem Pamięci Narodowej – tej o swoim Ojcu i tej o wszystkich polskich bohaterach-artystach, o których odzyskanie dla polskiej kultury tak bardzo zabiegał. I nie było to tym razem zwycięstwo pyrrusowe. To było prawdziwe zwycięstwo. Ziarno rzucone – wydała swój owoc. Stanisław Westwalewicz ma swoje miejsce w sztuce polskiej XX wieku.
Odszedł od Nas nieodżałowanej pamięci współczesny cichy bohater walki o prawdę historyczną – i jednocześnie niezwykle ciepły i mądry człowiek. Za tę skromność a jednocześnie determinację i w końcu za Twoje zwycięstwo – dziękujemy!
Spełniony, z uporządkowanymi sprawami swojego Ojca artysty Stanisława Westwalewicza – spoczywaj w pokoju.”
