WIDEO: Dzieci mówią jak jest
Filip Olszówka w „Milionerach” zaprezentował znakomity styl gry. Wykazał się nie tylko ogromną wiedzą, ale też dużym poczuciem humoru. Zdarzało się, że odpowiedź na pytania zadawane przez Huberta Urbańskiego znał odpowiedź zanim prowadzący zdążył przeczytać podpowiedzi. Tak było choćby przy pytaniu o wynik wyborów na Ukrainie w 2004 roku.
Filipowi ostatecznie udało się dotrzeć do 10 pytania, które dotyczyło jednego ze składników wegańskiej bezy. Odpowiedzi nie był do końca pewien i postanowił nie ryzykować. Zrezygnował z dalszej gry, ale wrócił do domu z czekiem opiewającym na 250 tysięcy złotych.
Młody tarnowianin był o krok od co najmniej podwojenia tej kwoty. Już po tym gdy ostatecznie wycofał się z dalszej gry, okazało się, iż intuicja podpowiadała mu zaznaczenie poprawnej odpowiedzi. Mimo to rozczarowany nie jest.
Filip planuje studiować prawo i politologię na Uniwersytecie Warszawskim. Marzy mu się własne mieszkanie w stolicy, dlatego wygraną chciałby przeznaczyć właśnie na jego zakup.
- To była fantastyczna przygoda. Przyszedłem do programu z pustymi rękami, a wyszedłem z 250 tys. zł. Wygrana pozwoli mi na stabilny start na studiach - podkreśla Filip Olszówka.
- Tarnów w latach 90. Aż trudno uwierzyć, że tak wyglądał!
- Gdzie w Tarnowie kursanci najczęściej oblewają egzaminy na prawo jazdy [TOP 10 LOKALIZACJI]
- Wiktoria swą urodą czaruje nie tylko fanów żużla [ZDJĘCIA]
- Wysyp grzybów w lasach regionu tarnowskiego trwa [ZDJECIA]
- Tarnów. Znani absolwenci naszych liceów [GALERIA]
