https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tatry: grafficiarze trafili już na tatrzańskie szczyty

(hak)
Halina Kraczyńska
Dotychczas graffiti było zmorą bloków osiedlowych, domów wczasowych, czasem hoteli. W ostatnie wakacje malunki grafficiarzy zaczęły pojawiać się także na skałach w Tatrach. Turyści są oburzeni, a dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego bezradna.

- Jak ktoś może tak aż nie kochać Tatr! - pokazuje na szczyt Sarnich Skałek pani Ewelina, turystka ze Śląska. - Dla mnie to nie do wyobrażenia, że taki namozoli się, żeby tu przyjść, i zamiast raczyć się niezwykłymi pięknymi widokami, bierze spray i maże po skałach. Czy to nie głupie?

Strażnicy parkowi część graffiti sfotografowali. Zapewne pracownicy TPN w ramach sprzątania Tatr po sezonie usuną malunki. Jak zaznacza Edward Wlazło, komendant straży Parku, bardzo trudno zatrzymać grafficiarzy na gorącym uczynku. Ci więc pozostają bezkarni. - Jeżeli jednak takiego grafficiarza zatrzymamy, kara będzie naprawdę surowa. Nie będziemy już wtedy nakładać mandatów, ale od razu skierujemy sprawę do sądu, bo jest to niszczenie dobra narodowego - podkreśla komendant Wlazło.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska