Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tatry. Nad Morskie Oko wrócił bóbr. Szykuje się do przetrwania zimy

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Pixabay
Wszystko wskazuje na to, że bobry jednak nie porzuciły Morskiego Oka w Tatrach. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego natrafili na przygotowywane przez bobra żeremie.

O bobrze nad Morskim Okiem zrobiło się głośno przed rokiem – w sierpniu 2019 roku. To wtedy Grzegorz Bryniarski, leśniczy TPN z tego rejonu Tatr, zauważył wówczas ścięte drzewa, a potem znalazł przygotowywane przez niego żeremie. Nietypowe jak na Tatry zwierzę przygotowywało się, by w Morskim Oku przetrwać zimę. I to się mu udało. W kwietniu przyrodnicy z TPN zaobserwowali jego ślady w tej części Tatr. Przyrodnik na wiosnę odnalazł ślady jego działalności w rejonie Dwoistej Siklawy.

Wówczas nikt z TPN nie był pewny, czy to jeden bóbr, czy może jakaś rodzina. Jednak w maju okazało się, że bóbr zginął wspinając się nad Morskie Oko. 13 maja jeden z turystów odnalazł martwego bobra w rejonie Szpiglasowej Przełęczy. Zwierzę najprawdopodobniej wyszło do Dolinki za Mnichem, wyszło na Szpiglasową Przełęcz i spadło na stronę Doliny Pięciu Stawów Polskich.

- Jest to bardzo wielka ciekawostka przyrodnicza, że nie dość, że przetrwał zimę w Morskim Oku, to potem wyszedł na Szpiglasową Przełęcz – mówił w maju Bryniarski.

Od tamtej pory nikt nie zaobserwował działalności bobrów w tej części Tatr. Aż do teraz. Leśniczy Grzegorz Bryniarski znów odnalazł w rejonie Dwoiste Siklawy ślady wskazujące na obecność bobra.

- Wszystko na to wskazuje, że bobrów było więcej. Bo w Morskim Oku dalej bóbr jest i przygotowuje się do zimy. Magazynuje pożywienie – opowiada leśniczy.

Bobry w Tatrach pojawiły się stosunkowo niedawno. Po raz pierwszy zaobserwowano je w 2015 roku. Pojawiły się wtedy w rejonie Łysej Polany. - Czasem podchodziły do schroniska w Dolinie Roztoki, ale nigdy nie zapuszczały się nad Morskie Oko - mówi leśniczy. Kilka lat temu przyrodnikom z TPN udało się „złapać” na fotopułapce bobra z Łysej Polany. Przy Potoku u Lisów, zwanym także potokiem Palenica, zaobserwowano olsze charakterystycznie podgryzione przez te zwierzęta. Niektóre drzewa zostały ścięte i ogryzione z kory, inne - wciągnięte do potoku.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska