https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tatry. Nie żyje niedźwiedź, który topił się w Dolinie Kościeliskiej

Łukasz Bobek
Nie żyje niedźwiedź, który pod koniec grudnia 2018 roku na oczach turystów topił się w potoku w Dolinie Kościeliskiej. - Zwierzę padło, bo najprawdopodobniej było chore - mówi Tomasz Zwijacz-Kozica z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Chodzi o niedźwiedzia, którego turyści nagrali, jak pod koniec grudnia 2018 roku próbuje wydostać się z potoku w Dolinie Kościeliskiej w Tatrach. Zwierzęciu ostatecznie pomogli pracownicy TPN. Wydobyli go z potoku, a następnie przetransportowali do weterynarza. Zwierzę zostało ogrzane, przyrodnicy podali mu lekarstwa.

- Niedźwiedziowi założyliśmy obrożę telemetryczną, a następnie wypuściliśmy do lasu - opowiada Tomasz Zwijacz-Kozica.

Pracownicy TPN monitorowali, co dzieje się z niedźwiedziem. Po pewnym czasie okazało się, że sygnał osłabł. Wskazywał, że niedźwiedź się nie porusza. - Początkowo myśleliśmy, że albo obroża mu spadła, co jest możliwe. Albo, że drapieżnik zapadł w sen zimowy. Gdy dotarliśmy na miejsce, okazało się, że obrożna nie spadła, jest na swoim miejscu. Niedźwiedź jednak nie żyje - mówi Zwijacz-Kozica.

Przyrodnicy zaznacza, że zwierzę padło najprawdopodobniej dlatego, że było chore.

Uwaga turyści i narciarze! W rejonie Kasprowego Wierchu obud...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Andrzej
Jeśli, "ratownicy" wyłowili go z potoku po pięciu godzinach, to miał prawo zdechnąć.
Do Olo.
Najpierw zamknijmy TPN dla 4 milionów zwiedzających. To jest najważniejszy postulat nie ingerowania w przyrodę. Nasrać tutaj (w szerokim pojęciu), to nie jest ingerencja. A pomagać przyrodzie i leczyć skutki nadmiernej jej eksploatacji, to niezgodne z prawem ścisłego rezerwatu działanie.
O
Olo
Po co było ingerować w przyrodę? I to na terenie parku narodowego?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska