Kilka godzin trwała akcja znoszenia chorego turysty z Doliny Pięciu Stawów Polskich. Ratownicy nie mogli po rannego dolecieć śmigłowcem, więc poszli na piechotę.
Zgłoszenie o potrzebie pomocy nadeszło w piątek o godzinie 17.33. Zgłoszenie mówiło, że w schronisku w Pięciu Stawach znajduje się turysta z problemami kardiologicznymi.
Z powodu niskiego pułapu chmur śmigłowiec nie mógł dolecieć na miejsce zgłoszenia, z centrali wyruszyła 15 osobowa grupa ratowników. Wyprawa zakończyła się o północy. Z Pięciu Stawów turysta został zniesiony w noszach i przekazany na Wodogrzmotach Mickiewicza zespołowi karetki pogotowia ratunkowego.