Tatry. Osoby niepełnosprawne za darmo zostaną dowiezione nad Morskie Oko

28 października 2020, 11:41

Tatrzański Park Narodowy uruchomił darmowy transport do Morskiego Oka dla osób niepełnosprawnych. Elektryczny samochód dowiezie za darmo turystów pod samo schronisko nad słynnym stawem.

FLESZ - Na cmentarz 1 listopada? Jest dyspensa papieża

- W ramach wspólnego projektu z firmą MAN uruchomiliśmy testowo bezpłatny przewóz osób niepełnosprawnych spod Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN przy ul. Chałubińskiego 42a w Zakopanem do Morskiego Oka i z powrotem. Usługa testowa działa od poniedziałku do piątku, do połowy listopada – mówi Magda Zwijacz-Kozica z TPN.

Samochód jest wyposażony w napęd elektryczny, dostosowany jest do przewozu osób niepełnosprawnych. Z uwagi na epidemię, w samochodzie w trakcie jednego kursu mogą – prócz kierowcy – jechać maksymalnie 4 osoby mieszkające ze sobą (osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie). Pasażerowie zobowiązani są do noszenia maseczek podczas przejazdu, samochód wyposażony będzie także w płyn do dezynfekcji rąk.

Na razie przewidziany jest 1 kurs dziennie od poniedziałku do piątku. Start o 8.30 spod Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN (ul. Chałubińskiego 42 A). Po dojechaniu do Morskiego Oka, osoby korzystające z transportu mają około godzinę na zwiedzanie, później powrót do Centrum. - Kierowca dowiezie tych ludzi pod samo schronisko, a następnie zaczeka na nich – dodaje Magda Zwijacz-Kozica.
Sam kursu z Zakopanego do Morskiego Oka jest bezpłatny. Turyści jednak będą zobowiązani do zakupu biletu wstępu na teren TPN.

Każdy chętny na taki kurs musi się wcześniej zapisać wysyłają zgłoszenie na adres [email protected] - najpóźniej do południa dnia poprzedzającego kurs (nie dotyczy poniedziałków, tu zgłoszenie do 12 w piątek).

- Przy zapisach należy podać informację czy osoba niepełnosprawna porusza się na wózku inwalidzkim, jeśli tak to na jakim rodzaju wózka. Nie ma możliwości wjechania wózkiem do środka samochodu, jest jednak możliwość umieszczenia go w bagażniku – dodaje Magda Zwijacz-Kozica.

Jak dodają przyrodnicy, testy takiego rozwiązania komunikacyjnego mają odbyć się także w czasie letniego sezonu turystycznego. Jeśli okaże się, że jest zainteresowanie, park nie wyklucza wprowadzenia takiej usługi na stałe.