Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tatry. Poszukiwania zaginionej turystki nic nie dały. Po Joannie nadal nie ma śladu

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Nadal nie ma śladu zaginionej 40-letniej Joanny Felczak z Warszawy. Poszukiwania w Tatrach nie dały efektu. Ratownicy TOPR nie znaleźli nic co mogłoby wskazywać, że kobieta była w górach.

40-latka po raz ostatni widziana była 19 września, gdy o ósmej rano wyszła z pensjonatu przy ul. Karłowicza w Zakopanem. W pokoju pozostawiła część swoich rzeczy. Od tamtej pory ślad po niej zaginął. Jej rodzina nie ma z nią kontaktu. Początkowo jej telefon był włączony, ale go nie odbierała. Potem stracił zasięg. Kilka dni temu zalogował się na chwilę. Sygnał wskazywał, że mogła być w rejonie Hali Gąsienicowej. W czwartek rozpoczęły się więc zakrojone na szeroką skalę poszukiwania w górach. Wzięło w nich udział 20 ratowników i 5 psów. Działał także śmigłowiec ratunkowy.

- Z informacji jakie do nas docierały, które też nie są pewne, przy poszukiwaniach wzięliśmy pod uwagę rejon głównie Hali Gąsienicowej. Przeszukiwaliśmy obszar Świnicy, włącznie z rejonem Słowacji. Przeszukiwaliśmy obszar Doliny Pięciu Stawów, całą Hale, Dolinę Pańszczycy. Informacje wskazywały, że mogła iść także na Kościelec. Tam też szukaliśmy – mówi Marcin Witek, ratownik TOPR. Wcześniej pojawiła się informacja, że chciała wejść na Granaty.

Z Polskich Kolei Linowych policja dostała informacje, że kobieta zakupiła bilet na kolejkę na Kasprowy Wierch na godzinę 8 rano. - Trochę nam się zawęził obszar, bo jak Kasprowy to blisko Świnica. Przeszukaliśmy ten teren, choć ostatecznie kobieta z tego biletu nie skorzystała – dodaje Marcin Witek.

Zakopiańska policja z kolei analizuje nagrania z monitoringu, na których mogła być widoczna 40-latka. - Tego materiału zgromadzonego jest sporo. Chcemy mieć pewność, w którym kierunku kobieta mogła się udać, czy faktycznie udała się w Tatry – mówi asp. Sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.

Niestety poszukiwania nic nie dały. Nie ma ślady po zaginionej Joannie. TOPR nie wyklucza kolejnych poszukiwać w górach – jeśli pojawią się jakieś nowe informacje o ewentualnym celu jej górskiej wędrówki.

Zaginiona na 40 lat. Ma 170-175 cm, waga: ok. 60 kg, sylwetka szczupła, włosy blond, krótkie, proste, twarz pociągła, oczy jasne (niebieskie), nos normalny, uszy normalne, przylegające, uzębienie pełne, w chwili zaginięcia ubrana była w ciemną bluzę dresową, ciemne materiałowe spodnie, nosi okulary korekcyjne, miała brązowy plecak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska