Suczka nosi teraz imię "Rysa". Dostała je po tym jak grupa turystów zniosła ją ze szczytu Rysów. Nie tylko uratowali psa przed śmiercią w górach, ale też stworzyli mu nowy dom.
źródło: TVN24/x-news
Historia psa, którego w miniony piątek znaleziono na najwyższym szczycie polskich Tatr, zakończyła się szczęśliwie. Początkowo nic jednak na to nie wskazywało. Przestraszone zwierzę zostawili na półce skalnej pod szczytem byli właściciele, którzy następnie, jakby nigdy nic, przeszli na Słowację.
Przestraszoną suczkę uratowali turyści z województwa zachodniopomorskiego, którzy nieśli zwierzę na rękach przez 10 godzin, a potem przez całą noc pilnowali go w schronisku nad Morskim Okiem i ostatecznie adoptowali.