Tatry Słowackie. Służby szukają Polaków, którzy kąpali się w Szczyrbskim Jeziorze. Złamali prawo

FLESZ - Najdłuższy tunel w Polsce gotowy

Do zdarzenia doszło w ostatnią sobotę, gdy w górach było bardzo ciepło. Na zdjęciu zrobionym przez przygodnego turystę, które następnie zostało umieszczone w jednym z portali społecznościowych, widać grupę mężczyzn bez koszulek, którzy kąpią się w jeziorze. Autor zdjęcia podaje, że to była grupa z Polski. Szczyrbskie Jezioro leży w granicach parku narodowego. Kąpanie się w nim jest zabronione - z uwagi na ochronę przyrody.

Teraz słowackie służby parku chcą odnaleźć turystów, by ich ukarać. Jak podaje portal Onet, za taki czyn grozi od 20 do 300 euro mandatu. TANAP dodaje, że takie zachowania niestety nie są wyjątkiem. Tylko w lipcu straż słowackiego parku nałożyła 16 mandatów za kąpiele. Jak podaje Onet, jedną z ukaranych była nawet słowacka posłanka, która również swoim „wyczynem” pochwaliła się w mediach społecznościowych.

Podobne sceny zdarzają się także po polskiej stronie - głównie w Morskim Oku. W ubiegłych latach polskich służbom zdarzało się wytropić i ukarać śmiałków, kąpiących się w górskich stawach. Słynna była sprawa turysty z Rosji, który pochwalił się swoim wyczynem w mediach społecznościowych. Gdy o jego kąpieli zrobiło się głośno - mężczyzna sam zgłosił się do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Przyznał, że nie wiedział o zakazie i wyraził skruchę.

Zakaz kąpieli w górskich stawach podyktowany jest ochroną fauny i flory żyjących w wodzie. Dodatkowo może to być niebezpieczne dla rozgrzanego ciała wędrowca. Woda w górskich jeziorach ma bowiem kilka stopni temperatury.