Lawina zeszła w niedzielę popołudniem. Polscy skialpniści wędrowali Doliną Żarską w stronę Smutne Przełęczy. Lawina, która ich zasypała miała 200 metrów długości i ok. 300 metrów szerokości.
Jeden z Polaków został przysypany do pasa, drugi całkowicie. Ten pierwszy zdołał wykopać się sam i zaalarmować ratowników Horskie Zachrannej Służby. Następnie przy pomocy detektora lawinowego zaczął poszukiwać zasypanego kolegi. Okazało się, 26-letni Polak znajduje się 1,5 metra pod śniegiem. Na miejscu działało 15 ratowników słowackich.
Udało się do wykopać. Jednak mimo reanimacji nie udało się go uratować. 26-latek nie żyje.
Ratownicy tatrzańscy przestrzegają przed wyprawami w wyższe partie gór. W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Jak walczyć ze świątecznymi kaloriami?
Źródło: Tarnowskie Media sp. z o.o.