Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tatry. Uwaga za zalodzone szlaki. Jest bardzo niebezpiecznie

red.
Kasprowy Wierch
Kasprowy Wierch PKL / Webcamera.pl
Uwaga turyści, w Tatrach jest obecnie wyjątkowo niebezpiecznie. Mamy obecnie do czynienia z tzw. szklanymi górami, które są bardzo zalodzone. - Wystarczy chwila nieuwagi i zjeżdżamy po lodzie w dół – ostrzega Mieczysław Ziach, zastępca naczelnika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

WIDEO: Krótki wywiad

Choć w górach nie ma za wiele śniegu – obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego – sytuacja dla turystów jest bardzo trudna. - Mamy lodowe góry w styczniu. To jest bardzo niebezpieczna sytuacja dla ludzi, którzy nie potrafią się poruszać w takich warunkach. Mamy lawinową jedynkę, jednak większym zagrożeniem w tym momencie jest lód i ryzyko poślizgnięcia się – mówi zastępca naczelnika TOPR.

Niebezpiecznie są nie tylko szlaki wysokogórskie, ale i dolinne, gdzie również zalega bardzo dużo lodu. - Nawet na wyprawy do dolin konieczne warto zabrać ze sobą raczki na buty. Jednak, gdy idziemy już wyżej, muszą być raki i czekan w ręce. Po pamiętajmy o tym, że samymi kijkami nie zahamujemy upadku. Reakcja tymczasem musi być błyskawiczna. To pierwsza sekunda decyduje, czy się zatrzymamy, czy nie. Jeśli zaczniemy zjeżdżać po takich lodzie, osiągniemy prędkość wolnego spadania, co może zakończyć się tragicznie – mówi Mieczysław Ziach.

Tym bardziej, że w wyższych partiach miejscami śniegu jest niewiele i na stokach wystają kamienie.

- To warunki również bardzo trudne dla skitourowców. Teren jest nierówny i bardzo twardy. Upadki mogą być bardzo bolesne. To warunki właściwie dla bardzo doświadczonych koneserów – dodaje zastępca naczelnika TOPR.

W związku z trudnymi warunkami TOPR ma sporo pracy w górach. Nie chodzi już o same kontuzje, jakich nabawili się turyści na szlakach. Ale o sytuacje, w których utknęli oni w trudnym terenie. Tak było w piątek przed południem, gdzie dwójka turystów utknęła na lodowym zboczu w rejonie Przełęczy pod Kopą Kondracką. - Nie byli oni przygotowani, nie dali rady wydostać się z tego terenu. Na miejsce poleciał śmigłowiec ratunkowy z ratownikami na pokładzie. Udał się ich ewakuować z trudnego terenu. Są cali i zdrowi – mówi zastępca naczelnika TOPR.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska