FLESZ - Polski lek na COVID-19
Joanna wyszła z pensjonatu przy ul. Karłowicza w niedzielę 20 września o 8 rano. W pensjonacie zostawiła swoje rzeczy. Od tego czasu ślad po niej zaginął. Policja i ratownicy dostawali sygnały, że chciała iść na Świnicę, Kościelec, może Granaty. Miała także wykupiony bilet na kolejkę na Kasprowy Wierch na niedzielę, ale z niego nie skorzystała.
Kilka dni temu odbyły się zakrojone na szeroką skalę poszukiwania turystki. 20 ratowników TOPR z psami przeczesywało rejon Hali Gąsienicowej, z powietrza teren sprawdzał śmigłowiec ratunkowy. Bez śladu.
Przeszukiwano ten rejon, bo telefon komórkowy 40-latki zalogował się na chwilę w rejonie Hali Gąsienicowej. Potem już był poza zasięgiem.
Teraz pojawił się kolejny ślad - potwierdzenie, że kobieta była na Hali Gąsienicowej. To nagranie z monitoringu schroniska. - Z nagrań monitoringu wynika, że w niedzielę 20 września ok. godziny 11.30 wyszła ze schroniska Murowaniec i ruszyła w kierunku rozwidlenia szlaków Czarny Staw/Kasprowy Wierch/Kuźnice. Na zdjęciach widać panią Joannę w momencie wyjścia ze schroniska. Prosimy o prześledzenie swoich zdjęć z tego dnia. Może ktoś znajdzie na nich zaginioną. Dzięki takim informacjom moglibyśmy zawęzić rejon poszukiwań. Informacje prosimy przekazywać telefonicznie do centrali TOPR tel. 18 206 34 44 - apeluje Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
W poszukiwaniach biorą udział policjanci z różnych wydziałów zakopiańskiej komendy policji wraz z Ratownikami Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i policjantami Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. W działaniach oprócz policjantów udział biorą funkcjonariusze straży pożarnej oraz strażacy ochotnicy. Ponadto na apel o pomoc licznie odpowiedzieli ratownicy Grup Ratowniczo-Poszukiwawczych. Do działań wykorzystywane są specjalistyczne policyjne drony oraz śmigłowiec TOPR-u. Mundurowych wspomagają w działaniach także specjalnie wyszkolone psy tropiące wraz z przewodnikami. Policjanci i ratownicy przeszukują niedostępny teren w pobliżu szlaków turystycznych oraz inne niebezpieczne miejsca w rejonie Hali Gąsienicowej w Tatrach.
Joanna ma 40 lat, 175 cm wzrostu, krótkie jasne włosy, niebieskie oczy, szczupłą budowę ciała i najprawdopodobniej ubrana była niebieską bluzę dresową, granatowy T-shirt, czarne legginsy, ciemne buty sportowe. Miała przy sobie nieduży, niebieski plecak.
W przypadku zauważenia Joanny lub posiadania informacji, gdzie zaginiona może przebywać, prosimy o natychmiastowy kontakt z najbliższą jednostka Policji. Szczególnie ważne mogą okazać się informacje z niedzieli 20 września 2020 roku z rejonu schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej.
- 10 najpiękniejszych tatrzańskich szlaków jesienią. Tutaj warto iść
- Turyści oszaleli na punkcie tego miejsca w Tatrach. Instagram pełen zdjęć!
- Które tatrzańskie schroniska karmią najlepiej? Oceny wg Tripadvisor
- W Tatrach już czuć jesień. Zobacz pierwsze oznaki tej pory roku w górach
- Tak ćwiczą się kandydaci na ratowników TOPR. Jest ciężko!
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
