Pierwszy mecz singlowy w tym roku
Od kilku dni w Australijskim Brisbane rozgrywany jest turniej rangi 500 z udziałem światowej sławy tenisistek. W stawce nie brakuje takich zawodniczek jak: wiceliderka światowego rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka, Rosjanka Daria Kasatkina, Kazaszka Jelena Rybakina, Łotyszka Jelena Ostapenko, Czeszka Karolina Pliskova oraz turniejowa dziewiątka Magda Linette. Dzięki wysokiemu rozstawieniu Polka uniknęła gry w pierwszej rundzie. Natomiast w kolejnej fazie zmagań zmierzyła się z skalsyfikowaną na 61. miejscu w światowym rankingu WTA Hiszpanką Cristiną Bucsą. Dla poznanianki był to pierwszy mecz singlowy w tym roku.
Pierwszy set odbył się pod dyktando faworyzowanej tenisistki, która pewnie wygrywała gemy serwisowe. Pierwsze przełamanie w polsko-hiszpańskiej rywalizacji nastąpiło w siódmym gemie. Od stanu 3:3 Polka wygrał trzy gemy z rzędu wygrywając inauguracyjną partię. 31-latka wykorzystała drugą piłkę setową.
Awans do trzeciej rundy australijskiego turnieju
Drugi set rozpoczął ze zdecydowaną przewagą Polski. Dobra i skuteczna gra Polki odwzorowana była w wyniku. W pewnym momencie Linette zanotowała serią sześciu gemów wygranych z rzędu. W drugiej fazie seta Polka zanotowała gorszy moment, który skrzętnie wykorzystała 25-letnia Hiszpanka. W dziesiątym gemie Biało-Czerwona miała trzy piłki meczowe, jednak serwująca rywalka poradziła sobie w trudnej sytuacji. Od stanu równowagi (5:5) wszystko wróciło do normy i Linette zwyciężyła w dwóch kolejnych gemach. Podczas returnu skończyła piątą piłkę meczową.
W trzeciej rundzie rywalką będzie rozstawiona z numerem piątym Rosjanka Kasatkina.
Jeszcze dziś Magda Linette i Bernarda Pera zagrają mecz deblowy. Polsko-amerykański duet powalczy o ćwierćfinał turnieju, zaś rywalkami będą Czeszka Linda Noskova i Rosjanka Diana Shnaider.
