Obrończyni tytułu przeciwko rozstawionej z numerem czternastym
Obrończyni tytułu Iga Świątek w drugim swoim meczu w turnieju Qatar Open zagrała z 29-letnią Rosjanką Jekateriną Aleksandrową. W pierwszej rundzie liderka światowego rankingu uporała się z dwudziestą drugą tenisistką globu Rumunką Soraną Cristeą (6:1, 6:1). Mecz trwał godzinę i dwie minuty. Z kolei dzisiejsza rywalka rozpoczęła Quatar TotalEnergies Open od triumfu z kwalifikantką z Bułgarii Wiktorią Tomową 7:6 (3), 6:3, po czym okazała się lepsza od Eriki Andriejewej z Rosji 6:0, 3:6, 6:1.
Ostatnie spotkanie między Polką, a Rosjanką miał miejsce w poprzednim roku w Madrycie (ranga 1000). Mecz zakończył się w trzech setach i trwał ponad dwie godziny. Kolejny zacięty bój stoczyły w 2022 roku. W Ostrawie również lepsza okazała się Polka. Jednak kolejny raz panie musiały stoczyć 3-setową batalię.
Deklasacja w pierwszym secie
23-letnia raszynianka niemal przez cały pierwszy set prowadziła grę. Jedyny moment słabości przytrafił się... na początku spotkanie. W pierwszym gemie musiała bronić dwóch break pointów. Przy stanie 3:0 rywalka wywalczyła pierwszego gema. Jednak kolejne trzy padły łupem 2-krotnej triumfatorki z rzędu tego turnieju. Polka dwukrotnie wygrała gema podczas returnu.
W pierwszej partii polska tenisistka zdobyła 29 punktów. Natomiast Aleksandrowa wywalczyła prawie dwa razy mniej - 14. Tyle samo popełniła niewymuszonych błędów.
Ćwierćfinał turnieju na Bliskim Wschodzie
W drugiej odsłonie Aleksandrowa podniosła poziom. Jednak Polce nie przeszkodziło to w kontunuowaniu skutecznej gry. W siódmym gemie instynktowna gra przy siatce pomogła Polce pokonać serwującą Rosjankę.
Przy stanie 5:4 raszynianka wykorzystała własny serwis. Piąta piłka meczowa okazała się tą ostatnią.
Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji
– Utrzymałam dobrą koncentrację. Na pewno grałam przeciwko rywalce, która wywiera presję na returnie, więc cieszę się, że utrzymałam poziom serwisu
– powiedziała dla Canal Plus Sport Iga Świątek.
