W poprzednim spotkaniach Majchrzak pokonał m.in. rozstawionego z “jedynką” koreańczyka Sonwoo Kwona. Natomiast finałowy rywal Polaka miał po drodze dwa jednosetowe mecze, gdyż jego przeciwnicy przedwcześnie je poddawali.
To był pierwszy pojedynek obu panów.
Jak wyglądała rywalizacja?
Pierwszy set obfitował w przełamania, w sumie było ich aż 5. O jedno więcej zanotował 26-letni Polak. W drugiej partii była podobna liczba breaków, ale tym razem na korzyść Mołdawianina. W trzeciej odsłonie przełamywał wyłącznie piotrkowianin, który dzięki temu zanotował pierwsze zwycięstwo w turnieju tej rangi od 2020 roku.
Dzięki niedzielnej wygranej Piotrkowianin wzbogaci się o 21,600 euro i 125 punktów do rankingu ATP. Tym samym awansuje w okolice 80. miejsca w zestawieniu (najwyżej w karierze był 75.). Jest to tym bardziej godne podkreślenia, że przed imprezą w Pusan był poza pierwszą setką. Do tego znacznie zwiększa to jego szanse na występ w styczniowym wielkoszlemowym Australian Open bez konieczności przechodzenia kwalifikacji.
Dla Majchrzaka jest to czwarty triumf w turniejach challengerowych. Wcześniej wygrywał w Saint-Brieuc (2019), Ostrawie (2019) i Prościejowie (2020).
Podopieczny Joakima Nystroma jest ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji. Doszedł m.in. do półfinału challengera w Seulu. Sprawił problemy tegorocznemu finaliście Wimbledonu Nickowi Kyrgiosowi, prowadząc z nim 1:0 w setach w turnieju ATP 500 w Tokio.
Kolejnym startem dla 26-letniego Polaka ma być challenger w Bergamo (31.10-6.11).
Wynik finału gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (6) - Radu Albot (Mołdawia, 2) 6:4, 3:6, 6:2
