Czarnomski zaczynał od prowadzenia klubu U Fotografa w Lublinie. Potem powstał Browar Zakładowy i kolejny pub: Browar Zakładowy – Wielokran (Centrum Spotkania Kultur). Pandemia koronawirusa zmusiła Czarnomskiego do zredukowania kadry z 20 do siedmiu pracowników. Obecnie jako taką działalność może prowadzić tylko browar oraz pub U Fotografa, skąd można zamawiać jedzenie z dostawą do domu.
W Onecie Bartłomiej Czarnomski mówi, że biznes szedł dobrze do wybuchu pandemii, a miesięczne obroty wynosiły kilkaset tysięcy złotych. Teraz spadły o ponad 80 proc., a Browar Zakładowy ograniczył produkcję.
Ponad 70 proc. naszych klientów to właściciele lokali gastronomicznych. Kiedy dwa miesiące temu wybuchła pandemia, większość klientów, którym wysłaliśmy piwa lub mieli zaległe faktury, przestała regulować swoje zobowiązania - tłumaczy Czarnomski w Onecie.
Szczęśliwie pub Wielokran został na trzy miesiące całkowicie zwolniony z czynszu, a U Fotografa obniżono go do minimum. Oprócz tego do lipca odroczono opłaty eksploatacyjne – i to właściwie jedyna pomoc, jaką otrzymał biznes Czarnomskiego.
Właściciel Browaru Zakładowego mówi w Onecie, że na odpowiedź na złożony półtora miesiące temu wniosek o odroczenie ZUS wciąż czeka.
Nasza firma jest wykluczona z tej tzw. tarczy antykryzysowej. Nie nazywajmy tego tarczą, bo to jest tylko udzielenie pożyczki wybranym firmom, które bardzo dobrze prosperowały na rynku. To nie tarcza, to jakaś paranoja – twierdzi Czarnomski.
Źródło: Onet
