- Jak się Panu podobała Cracovia w meczu z Zagłębiem Lubin?
- Drużyna dźwiga się powoli po sześciu meczach bez wygranej. Takie zwycięstwo było jej bardzo potrzebne. W spotkaniu tych dwóch zespołów było wiadome, że to będzie mecz, który rozstrzygnie jedna bramka. Na początku zespoły ruszyły trochę na hura, wiele było kontrataków, a na koniec gra się ustabilizowała. Taka porażka musi boleć Zagłębie, bo było lepszą drużyną. Wiadomo, że jak się straci bramkę, to trzeba ryzykować. Lubinianie fajnie grali w ataku pozycyjnym na połowie przeciwnika, wymieniali piłkę na jeden kontakt, mieli więcej celnych podań od Cracovii.
- „Pasy” złapały wiosną zadyszkę.
- Tak, ale cały sezon mają bardzo udany. Nie mogą sobie teraz pozwolić na przekreślenie tego.
- Myśli Pan, że ten udany sezon zaowocuje miejscem w pucharach?
- Trudno mi powiedzieć. Na razie wszystko wskazuje na to, że jednak „załapią” się na tę trzecią lokatę.
- Cracovia zasługuje na nią?
- Z perspektywy całego sezonu na pewno tak. Gra równo. Był dołek, ale przecież nawet Barcelona czy Real miewają kryzysy. Nie dziwmy się więc, że ktoś w polskiej ekstraklasie ma dołek. Tym bardziej, że „Pasy” nie mają w kadrze 30 zawodników na równym poziomie, tylko 14-16, a reszta to dodatek.
- Jak Pan widzi obronę Cracovii, która była krytykowana za wiele straconych bramek?
- Popełnia dużo błędów. Choćby w tym ostatnim meczu. Poza tym Paweł Jaroszyński miał dużo szczęścia, bo dostał żółtą kartkę, a należała mu się, jak to mówią w Niemczech, „dunkel rot”, czyli ciemna czerwona kartka. O mało co nie połamał nóg rywalowi. Poza tym obrona grała w innym ustawieniu. Wiele pracy za defensywę wykonał Miroslav Covilo, uderzał głową piłki, ściągał dalekie podania. Był bardzo ważnym punktem defensywy. Trzymał pozycję, nie uciekał z niej.
- Przed Cracovią jeszcze tak trudne spotkania, jak choćby piątkowe z Legią w Warszawie.
- Trudno przewidzieć, co się wydarzy. W tej lidze może zdarzyć się wszystko, każdy z każdym może wygrać, więc Cracovia może wygrać z Legią na jej boisku. Każdy zespół ma jeszcze pięć spotkań przed sobą.
- Jak ocenia Pan poziom naszej ekstraklasy?
- Mam swoje zdanie i nigdy go nie zmienię. Opakowanie jest fajne, produkt sprzedany, dobre telewizje go pokazują. Są świetne stadiony, ale rzeczywistość jest taka, że czasami brakuje jakości na boisku.
- Wszyscy typują Legię do mistrzostwa Polski, a więc...?
- Legia je zdobędzie. Na polską ekstraklasę ma za mocny skład i za dużo dobrych zmienników.
Rozmawiał Jacek Żukowski
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Cracovii