https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Kafarski rozpoczął trening z drużyną Cracovii [ZDJĘCIA]

Jacek Żukowski
Tomasz Kafarski poprowadził pierwszy trening z Cracovią
Tomasz Kafarski poprowadził pierwszy trening z Cracovią Wojciech Matusik
Po przegranym przez Cracovię meczu z Zagłębiem Lubin stało się jasne, że dni, a nawet godziny trenera Dariusza Pasieki w tym klubie są policzone. Choć prezes Janusz Filipiak mówił, że w piątkowym meczu z ŁKS-em Pasieka poprowadzi "Pasy", te słowa we wtorek stały się już nieaktualne. Cracovia ma bowiem nowego trenera, a jest nim Tomasz Kafarski, który ostatnio prowadził Lechię Gdańsk, z której został zwolniony w listopadzie.

Czytaj także: Eksperci komentują: Dariusz Pasieka powinien zostać...

Karierę trenerską rozpoczął w 2001 roku w Kaszubii Kościerzyna. Po pięciu latach został drugim trenerem Lechii Gdańsk, prowadząc pierwszy zespół w trzech meczach, a od 7 kwietnia 2009 roku do 8 listopada 2011 roku był pierwszym trenerem Lechii.

Działacze Cracovii szukali nowego trenera jeszcze przed meczem z Zagłębiem. Na celowniku był Michał Probierz, który wybrał jednak ofertę Wisły. Potem "Pasom" odmówili Jan Urban i Czesław Michniewicz. W rozważaniach nad nową kandydaturą przewijało się też nazwisko Jurija Szatałowa, który jednak nie dostał oferty. Bezrobotny Kafarski nie miał oporów, by przyjść do trapionej przez kryzys Cracovii. Nowy szkoleniowiec poprowadził już wczoraj popołudniowy trening. W sytuacji, w jakiej jest Cracovia, nie ma czasu, by zmarnować choćby godzinę.

W ogóle popołudnie było gorące, mimo mrozu za oknem. Na trening wyznaczony na godz. 14 na boisku przy ul. Wielickiej przyjechał jeszcze Pasieka, ale nie dane mu było wyprowadzić piłkarzy na zajęcia. Wkrótce opuścił klub, nie żegnając się nawet z piłkarzami. Ma prawo czuć się sfrustrowany, bo zostawia zespół na spadkowej pozycji. Zresztą podobnie było przed rokiem, gdy zwalniano go z Arki Gdynia po 19. kolejce sezonu.

Zmiana była nieunikniona, bo Cracovia ma jeszcze szanse na utrzymanie pod warunkiem radykalnej poprawy jakości gry.
Prezes Cracovii, prof. Janusz Filipiak tak mówił o zmianie na stanowisku szkoleniowca: - Nie chcę za bardzo komentować tej decyzji. Taka jest informacja, a reszta to gdybanie. Kibice domagali się zmiany, dziennikarze wywierali presję, więc dokonaliśmy tego ruchu. Nie jestem jednak przekonany, czy do zmiany doszło w optymalnym momencie.

Dalsze zwlekanie z decyzjami mogłoby mieć opłakane skutki, może w ogóle nie trzeba byłoby już nic zmieniać, bo Cracovia straciłaby nawet promil szans na utrzymanie? Wiele zależy od najbliższego spotkania z równie jak krakowianie zagrożonym spadkiem ŁKS-em. Porażka nie niweluje jeszcze szans, zwycięstwo nie daje żadnych gwarancji na pozostanie w lidze, ale może zadziałać jak pozytywny bodziec. Podczas poprzedniej zmiany na stanowisku trenera w Cracovii w tym sezonie efekt "nowej miotły" już się sprawdził. Zastępujący Szatałowa Pasieka wygrał w Zabrzu z Górnikiem. Może teraz będzie podobnie?
Szkoleniowiec podpisał kontrakt na 1,5 roku.

- Rozmowy z nim były bardzo konkretne i doszliśmy do porozumienia - mówi dyrektor klubu Radomir Szaraniec. Wraz z Pasieką odszedł drugi trener - Andrzej Kobylański. Kafarskiemu ma pomagać Filip Surma, który nie tak dawno był w sztabie szkoleniowym Cracovii. Za czasów Oresta Lenczyka był jego asystentem, zajmując się rozpracowywaniem rywali. Potem jeszcze przez chwilę za kadencji trenera Rafała Ulatowskiego pełnił tę funkcję. Trener bramkarzy Edward Stawarz pozostaje w klubie.

Na pierwszych zajęciach, które były tylko przez 15 minut otwarte dla przedstawicieli mediów, Kafarski postawił na "małe gierki", grę na granicy spalonego, wymianę piłki na małej przestrzeni z dużą liczbą podań. Z pewnością zawodnicy zobaczyli coś nowego, dostali dodatkowy bodziec do pracy.

Nie jest tajemnicą, że Pasieka stracił autorytet w drużynie, od pewnego czasu nie było chemii między szkoleniowcem a zespołem.
Nowy trener nie chciał wczoraj podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi nowej drużyny, odsyłając na dzisiejszą konferencję prasową. Szkoda, że nie zaprezentował się kibicom wczoraj. Co stało na przeszkodzie, by uczynić to w dniu, w którym podpisał umowę z nowym klubem? To pozostanie już tajemnicą klubu.

Można się spodziewać, że Kafarski nie spotka się z gorącym przyjęciem ze strony kibiców. Wiadomo, że sympatyzują oni z Arką Gdynia, a były trener Lechii ma na swoim koncie niezbyt przyjemny incydent, gdy sfotografował się na tle maskotki - świni w barwach znienawidzonej przez fanów Lechii Arki Gdynia... Gdy jednak szkoleniowiec wygra w Łodzi, szybko zostanie mu to wybaczone.

Podejmuje się misji bardzo ciężkiej, zważywszy nie na punktową stratę drużyny, lecz na kondycję psychiczną i fizyczną, w jakiej jest zespół. Ale jak twierdzi specjalista od rzeczy niemożliwych, czyli Jurij Szatałow: - Cracovia ma szanse, by się utrzymać, jestem o tym głęboko przekonany, bo zespół ma potencjał.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grzechu
I co z tego że teraz Crcovia jest pod kreską?? Rozumiem że jak twój klub (podejrzewam że wisła) znajdzie się w takiej samej sytuacji to się od niej odwrócisz. Tak wynika z twojego postu. To pogratulować. Dlatego nigdy tego nie zrozumiesz że pomimo tego iż Cracovia nie odnosi sukcesów ma wiernych kibiców. Ma wiernych kibiców chodź próbowano ją wymazać z ich pamięci. Boleje że już nic nie zostało z wartości które były w Cracovi do 1948. Za wartości które nie pozwoliły bratać się z władzą komunistyczną. Wiem że jednak wierność naszych kibiców pozwoli to odbudować.
p
pw
przeczytałem dokładnie Twój tekst ........i trochę mi głupio że Cie tak obsobaczyłem.Twoje merytoryczne argumenty i praktyczne spojrzenie,każe mi sądzic ze patrzysz na sprawe obiektywnie i uczciwie (mnie czasem tego brakuje) a twoja troska o ten klub,jest naprawde godna podziwu.Zycze Ci Basiorze (przewodniku stada)sukcesu i zeby Twoja Cracovia (cieżko mi to przychodzi) utrzymała najwyzszą klasę rozgrywkową.Z zastrzezeniem jednak,że na ma to byc idea stricte sportowa a nie szwindel przy zielonym stoliku (vide sprawa z ŁKS-em sprzed lat)lub inny szacher-macher.Jesli nie zasłużą na utrzymanie.......niech lecą,a Ty jesli zalezy Ci na dobru klubu,powinienes myslec podobnie.Jak sam wspomniałes,od lat Cracovia przynosi tylko wstyd kibicom a dalsze utrzymywanie przy zyciu,konającego zespołu przynosi tylko straty i ponizenie.Pozdrawiam!!
B
Basior
I ja nie zamierzam z Nikim pod tym kątem polemizować. Co więcej jak to jest bolesne dla mnie może świadczyć o tym to, że już po 1 meczu Pasów stargałem karnet by więcej nie iść już w rundzie wiosennej na mecz mej Cracovii bo by mnie najprawdopodobniej krew zalała z nerwów. Na nieszczęście sytuacja jest jeszcze dużo bardziej beznadziejna, niż Ty to widzisz. Drużyna której ptasiego mleczka nie brakuje, która jeździ non-stop w okresie przygotowawczym z jednego obozu zagranicznego na drugi /Turcja, Holandia, Hiszpania, i jeszcze ....... nie wie gdzie/, nie tylko nic nie gra, ale jeszcze Zawodnicy występujący w Klubie otrzymuje wynagrodzenie. Niektórzy nawet powyżej 100tys.zł/mies. Przecież to jest paranoja. Nigdzie nie jest przecież napisane że jak Ktoś jest Czarny / nie ubliżając Ludziom Kościoła/ to Klub musi Mu płacić tak niebotyczne apanaże według zasady: czy się stoi, czy się leży 100 tysięcy się należy. Ale to jest jedna strona medalu i mnie ona nie interesuje zbytnio, bo to są nie moje pieniądze i jak Ktoś jest kompletnym kretynem, i podpisał umowę na takie horendalne wynagrodzenie to ja nic na to nie poradzę. Dodam tylko że z tego co wiem bramkostrzelny napastnik Ruchu Piech pobiera z Klubowej kasy 15 patyków/ miesięcznie. Czyli każdy zdrowo myślący Człowiek jak by porównał zarobki i to co dają od siebie swoim Drużynom Ci konkretni 2 Panowie za głowę by się chwycił z niedowierzania. I na tym zakończę dywagacje na ten temat, przyznając Ci całkowitą rację w tym co piszesz że gra Cracovii jest bardziej parodią futbolu niż grą w piłkę. I przyznaję Ci też pełną rację w tym że Cracovia jest dziś pośmiewiskiem całej sportowej Polski, o czym dobitnie świadczą posty Kibiców na wszystkich bez wyjątku portalach internetowych.
Ale to w dużej mierze Pasy zawdzięczają Panu Profesorowi, który jak się wydaje zupełnie się już zatracił i dziś prezentuje się bardziej jak sekretarz Breżniew pod koniec swojego urzędowania niż jak Prezes Ligowego Klubu Piłkarskiego od którego w dużej mierze zależy gra zarządzanego przez Niego Zespołu..
Natomiast z drugiej strony medalu masz w pełnej krasie moje serce oddane temu Klubowi i ja na Twoim miejscu nie naigrywał bym się tak bardzo z tej Cracovii. Bo Cracovia to Kraków, bo Cracovia to Ojciec Święty, bo Cracovia to milionowe rzesze Jej Sympatyków rozsiane po całym świecie i wreszcie Cracovia to Klub z tradycjami który stacza się powoli do rynsztoka ligowego futbolu i my nie możemy się temu przeciwstawić tyko dlatego że Gmina Kraków- większościowy udziałowiec SPÓŁKI ma w .....to czy Pasy będą chlubą miasta czy na odwrót. A Pan Prezes okazał się Człowiekiem wyjątkowo nieudolnym jeśli idzie o zarządzanie Cracovią i zmarnotrawił tyle kasy na nieprzemyślane transfery, że beż cienia wątpliwości powinien trafić do Księgi Ginesa w tej kategorii. Stąd to co nas Kibiców Cracovii trzyma przy życiu, to tylko nadzieja na lepsze jutro i na to że zdobycie przez Pasy tytułu Mistrza Polski byłoby w pewnym zakresie wynagrodzenie nam za oddanie i wierność dla tego Klubu, a także za lata cierpień i znoszenia upokorzeń związanych z beznadziejną grą naszej Drużyny w wykonaniu przepłaconych ponad miarę Nieudaczników zwanych szumnie przez Pana Tomasza Rząsę; Reprezentantami innych Krajów, którzy grają futbol urągający godności Piłkarza, a za który ze wstydu pod stół by się schowały chłopaki z "C" Klasowych LZS-ów.
I to tylko miałem na myśli Szanowny Kolego mówiąc o tym, że mimo iż uważam zatrudnienie Trenera Kafarskiego za kolejny strzał w kolano w wykonaniu naszego Prezesa, to wznoszę się ponad indywidualne moje odczucia i życzę nowemu Trenerowi Kafarskiemu nawet zdobycia tego najcenniejszego trofeum w Polskiej Piłce Nożnej, jakim jest tytuł Mistrza Polski....Temu Klubowi się to po prostu należy, a w jeszcze większym stopniu nam- Jego Kibicom. I co do tego nie mam nawet cienia wątpliwości. O czym powiem każdemu w oczy bez względu na to jaki jest Jego stosunek do Cracovii. Bo Cracovia to MY. Prezesi są i za chwilę już Ich nie ma. A my jesteśmy wierni naszej Cracovii na śmierć i życie już od ponad 100lat.
p
pw
rozpisałes sie niczym Dostojewski,ale "kwiatuszki" w stylu-"....kolejnego Mistrzostwa Polski" rozbawiły mnie do łez.twój klub zdobył "ostatnie" mistrzostwo w roku..........1948.Kiedy jeszcze to,piłka była inna a cracovia cos w futbolu znaczyła.dzis jest tylko parodią poslkiej piłki i posmiewiskiem w srodowisku sportowym!!!!!!!!!!!
B
Basior
Kolejny Trener z odzysku trafił na ul. Kałuży. Pana Filipiaka nic nie nauczyło to co sobie sam dotychczas zaordynował poprzez umowy z trenerami z najniższej półki jeśli chodzi o ich hierarchię zawodową. Ulatowski, Szatałow, Płatek, Białas, Lenczyk, Pasieka toż to korowód zdawało by się samych nieudaczników. No może z wyjątkiem Pana Oresta. Ale tu zadziałała jak wiemy chemia pomiędzy Nim a Dyrektorem Sportowym Klubu. I co? Ano kolejny Trener zawitał do Klubu. Ma się rozumieć tylko do końca tego wiosennego sezonu. Tzw. Trener przejściowy. Panie Profesorze: komu to jest potrzebne? Zamienił Pan siekierkę na kijek. Staje się Pan powoli pośmicehowiskiem coraz większej części Ludzi znającej się na piłce. Traci Pan przy tym dodartkowo swój autorytet. Kibice nasi pytają: co się z tym Chłopem dzieje? Tyle nietrafionych decyzji nie mieli ostatnio wszyscy Prezesi Klubów Ekstraklasy do kupy razem wzięci. Nam /Cracovii/ potrzebny jest prawdziwy Trener. Albo Trener typu Mafioso który by wziął za ...... grajków i żeby wstrząsnął tymi Nieudacznikami których Pan kupił za grube miliony i którym teraz jeszcze milionami płacisz. Szkoda mi jest Probierza, ale skoro zachowałeś się Pan tak nieelegancko w stosunku do Pasieki to musisz Pan mieć tą świadomość że to będzie kolejny kamyczek do ogródka Pasów i będzie nową pożywką dla naszych oponentów. A skoro już rozmawiałeś Pan poza plecami trenera Pasieki /pfuu, bardzo nieładnie postąpił człowiek zdawało by się posiadający w swoim arsenale pewien zasób dobrych manier/ to trza było pokusić się o kogoś naprawdę dającego gwarancję podniesienia Pasów z kolan. Albo przynajmniej zatrudnić Pana Zbigniewa Bońka. Trener z Niego wprawdzie jest żaden, ale jakąż by Pan miał przy tej okazji medialność ! ! ! ! . A Pan Boniek by Panu nie odmówił, bo goni z wywieszonym językiem by się dopchać do posady Prezesa PZPN-u. A z Krakowa miał by tam znacznie bliżej niż z Romy. Reasumując kolejny beznadziejny krok w wykonaniu profesora Filipiaka. Kolejne pudło jak by rzekła moja Kasia. Ja dodam; Czerwona Kartka dla Profesora. I to co mnie boli najbardziej, to inercja naszego Prezesa. Bo miał wystarczającą ilość czasu by się przygotować na tę okoliczność i pomyśleć o Szkoleniowcu którego by nam pozazdrościli wszyscy kibice w Polsce. Ale Filipiak spał. Snem zimowym. Aż do czasu jak się obudził z palcem w nocniku. I wtedy zgodnie z zasadą wypraktykowaną przez innych prezesów śpiochów i do tego pozbawionych kropli oleju w głowie, nasz Pan Prezes poszedł ich tropem i wziął K. Bo K. był pod ręką i nikt Go nie chciał. Według zasady lepiej cokolwiek zrobić niż nic, Profesor "porwał" kolejnego Gościa, który dostał kopa w .... w innym Klubie i był na bezrobociu. Pan Filipiak usłużnie zgiął się więc przed Nim w Pas. Nawet w scyzoryk. Ale z tej mąki chleba nie będzie! ! To w 100% jest pewne. I to jest najbardziej przykre dla mnie. A myślę ze i dla każdego Kibica Pasów który potrafi trzeźwo pomyśleć. Dokąd idziesz Cracovio. Kto tą drogę obrał dla Ciebie. Zagubiony Prezes pozbawiony grama wsparcia wśród swoich współpracowników kolejny już raz daje przykład na to że aby w piłce osiągnąć sukces- nie wystarczy sama inteligencja. Trza jeszcze umieć myśleć i w odpowiednim momencie wyciągać z tego właściwe wnioski. A Filipiak jest sztandarowym przykładem na to JAK POSTĘPOWAĆ W PIŁCE NIE WOLNO. Chyba ze się dąży do samozagłady...........
Co się zaś tyczy Trenera Kafarskiego, to bardzo Mu współczuję. Już na samym starcie będzie musiał popatrzeć w oczy Społeczności Sportowej, jako ten który podgryzł swojego Kolegę po fachu. Tego się nie robi. Tego robić nie wolno. Są pewne zasady w świecie Trenerów. Pasieka, ani nie podał się do dymisji, ani nie został pozbawiony funkcji Szkoleniowca Pasów. Więc absolutnie nie należało wchodzić z buciorami w Jego gniazdo. Wielki błąd Trenera z małej wioski pod Kościerzyną. No ale cóż. Mleko zostało wylane, więc nie pozostaje nam Kibicom nic innego jak pogodzić się z tym co się stało. I pogodzić się z tym, że w Polskiej ekstraklasie panuje prawo dżungli i poczekać jeszcze kilka tygodni na nowego /nowszego / szkoleniowca Pasów. Należy też mieć nadzieję, że Profesor na dobre się obudzi i tym razem zatrudniony trener przypadnie nam wszystkim do gustu.
Cracovii zawsze życzę jak najlepiej, więc ponieważ to jest w Jej interesie będę trzymał kciuki za Pana Trenera Kafarskiego i życzył Mu zwycięstwa w każdym kolejnym meczu Cracovii, mimo tego że absolutnie mnie Jego zatrudnienie nie dało powodów do nadmiernej radości. Niechże się więc jeszcze raz się okaże że w sporcie wszystko jest możliwe i że sport dlatego jest taki piękny, że nigdy nie można być pewnym końcowych wyników bez względu na klasę przeciwników przystępujących do rozgrywek. I kończę mój wywód tym optymistycznym akcentem że i tym razem okaże się iż Trener Kafarski, któremu nie daję większych szans na zrobienie wyniku w Cracovii- zagra mi na nosie i nie tylko uratuje Pasy przed degradacją, ale oprowadzi Cracovię w niedługiej przyszłości do upragnionego przez nas Kibiców kolejnego Mistrzostwa Polski....czego Mu autentycznie życzę z całego serca.
p
pasiak
No to mamy pozamiatane!
J
Js
Wczoraj pisałem , że Cracovi ma potencjał tylko żle połukładany. Pozdrawiam
j
józek
hej Cracovia!!!
co?
1liga,1liga1liga hej,hej,hej.....
(..i nie pomoże tu żadna zmiana trenera..)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska