Jak poinformowało radio RDN Nowy Sącz, tor saneczkowy powstanie nieco później niż planowano. Wcześniej środki wykorzystane zostaną na przebudowy Domu Wczasów Dziecięcych. W tym czasie wszelkie niezbędne kroki poprzedzające, ale konieczne do zrealizowania inwestycji zostaną zrealizowane.
– Przygotowanie tak skomplikowanej inwestycji niestety chwilę trwa, bo same kwestie pozwoleń, zezwoleń to jest wiele miesięcy. Jesteśmy w kontakcie ze starostwem, które wspiera nas w tym przedsięwzięciu, rozmawia z Ministerstwem Sportu, rekomenduję tę inwestycję i myślę, że wspólnymi siłami uda nam się ją zrealizować - powiedział burmistrz Piwnicznej - Zdroju Tomasz Michałowski.
Przypomnijmy, że o budowie toru saneczkowego w regionie sądeckim mówi się od kilku lat. Saneczkarstwo to dyscyplina, która w naszym kraju cierpi z powodu braku miejsca do trenowania.
Jakiś czas temu Zbigniew Czoch, wiceprezes Polskiego Związku Sportów Saneczkowych wspólnie ze starostą nowosądeckim Markiem Kwiatkowskim rozpoczęli starania zmierzające do budowy pierwszego w Polsce kompozytowego toru saneczkowego, na którym trenować można byłoby przez cały rok.
Miała być to sztuczna, plastikowa konstrukcja, która miała zostać wybudowana przy Powiatowym Centrum Sportu w Marcinkowicach. Zgodnie z planem byłby tp pierwszy tego typu tor w Polsce, który pozwoli na profesjonalne treningi młodych saneczkarzy. Tor saneczkowy miał być też dopełnieniem całego kompleksu Powiatowego Centrum Sportu w Marcinkowicach.
Jest już tam nowoczesna hala sportowa, strzelnica na osiem stanowisk, boiska do uprawiania lekkoatletyki, bieżnie, rzutnie, skocznie, basen i przeszklone boisko do squasha.
Jak się okazuje realizacja tej inwestycji w tym miejscu nie jest jednak możliwa. Podczas konferencji prasowej poinformował o tym starosta nowosądecki Tadeusz Zaremba. Środki, które udało się pozyskać na ten cel nie zostaną jednak zmarnowane.
- Aby nie rezygnować całkowicie z tego projektu i z promesy na sześć milionów złotych przyznanej w tamtym roku przez premiera, spotkałem się kilka razy z wiceprezesem Polskiego Związku Sportów Saneczkowych Zbigniewem Czochem oraz posłem Patrykiem Wichrem, szukając najlepszego rozwiązania. I znaleźliśmy je: działka odpowiednia pod budowę toru znajduje się w Piwnicznej-Zdroju - mówi starosta nowosądecki Tadeusz Zaremba.
Aby plan udało się zrealizować, konieczne będzie wystąpienie do premiera o przesunięcie wstępnej promesy na budowę toru z budżetu Starostwa Powiatowego w Nowym Sączu na Urząd Miasta i Gminy Piwniczna-Zdrój.
- To szansa rozwoju dla całego naszego regionu. Cały czas pilnujemy także tematu budowy toru w Krynicy-Zdroju. Dzięki takim dwóm inwestycjom Sądecczyzna ponownie stałaby się zagłębiem saneczkarstwa - zaznaczył poseł Patryk Wicher.
