W podtarnowskiej wsi uszkodzonych zostało kilkanaście dachów, w tym na remizie miejscowej OSP. Dwa dachy z budynków zostały zerwane całkowicie. Uszkodzone zostały także okna hali przy szkole. Rozbiły je odłamki dachu, który wiatr zerwał z sąsiedniego budynku.
Strażacy usuwają także powalone konary drzewa. Wiele z nich zawiesiło się na liniach energetycznych. Cała miejscowość nie ma prądu.
Mieszkańcy z przerażeniem opowiadają o tym co się stało w ich miejscowości. - W pewnym momencie na zewnątrz zrobiło się szaro i było słychać tylko szum oraz huk od trzaskającej blachy. Drzewa uginały się aż do ziemi. Porywał nawet duże meble ogrodowe - mówi jeden z mieszkańców.
Silne burze przeszły również nad innymi miejscowościami w regionie. Powalone drzewa i zamuliska wystąpiły m.in. w Szerzynach, Zakliczynie oraz Ciężkowicach.
FLESZ - 6 eko-mitów, w które wierzymy
