Jak co roku było mnóstwo śmiechu, tańców i zabawy. W czwartek, tradycyjnie w oktawę Bożego Ciała, ulicami Krakowa przeszedł Lajkonik - jeździec ubrany w tatarski strój, na drewnianym koniu. Towarzyszyli mu włóczkowie (członkowie dawnego cechu flisaków) i kapela. Swoją buławą Lajkonik uderzał krakowian i turystów szukających szczęścia w miłości, pieniędzy i zdrowia. Wstępował też do sklepów, pobierając haracz od ich właścicieli. Na koniec, wieczorem, haracz zapłacić musiał mu prezydent miasta.
To ta litewska prezydent - Dalia Grzybowska - to wypisz wymaluj mazowszanka, z nad Morza Bałtyckiego, a ci z nad Morza Warmińskiego- bolszewiki polskie, ją atakują! Ale - wędrowne orangutany, od rudej Mańki Carskiej - szykujcie się na wojnę z ludźmi, to wcześniej - zrujnowana ziemia, wyda wam wojnę i z wami się rozliczy! Dlatego ci co z Berkuta Uralskiego i Kaukazu przyjeżdżali, aby urządzać strajki w Warszawie , Katowicach, Krakowie i obalać miejscowe władze , powinni wiedzieć, że jak hieny przyjechali, do – swoich, czyli bandytów i małpiego rabbi, na cudze ziemie, które znów zostały podbite, nie zaś odzyskanie, bo morze Barents, to - ich ojczyste morze, które nikogo nie wyrzuca z domu swego ojca…, zatem do wikingów polarnych- do radzieckich choi = przyjechali, aby pielęgniarkami, lekarzami czy profesorami być, a którzy dawniej, z carem czy dla Hitlera - tworzyli polskie legiony, z radzieckiego – bolszewickiego okręgu Nienieckiego przyjechali czyli od dawnych hitlerowców- przyjechali , a teraz sami, jako - Polacy, Choje z Urala wzięli się za ludobójczą wojnę i sprowadzanie, z ojczystej ziemi, na wulkaniczne ziemi Krakatau - naiwnych ludzi. Zatem, obiecywanie pracy w Krakowie, jako pielęgniarki czy lekarze, to – inwigilowanie lekarzy miejscowych i zajmowanie miejsca miejscowym lekarzom, którym - polskie choje dosypują narkotyków i tak ich pozbawiają miejsca pracy, tylko gdzie są - prawdziwi lekarze dla chorych, skoro zostali zastąpieni, przez zacofanych - Chojów Polaków, języka pruskiego, z Raj Choj/ Balszoj Tundry, którzy we własnej ojczyźnie, nie potrafili rozumnie pracować, dlatego u nich Tundra - ugór niezagospodarowany, w XXI wieku, dlatego najlepiej, jak bezwstydny wieprz - homoseksualista, na gotowiznę przyjść, bo w Krakowie/Europie są gospodarni ludzie= z łac. Judes czy Żydy, z fran,. Żak czy Żaneta = Jan, bo zamordowany przez cara Mikołaja - książe, który Krakowem zarządzał i budował, to Jan= Żyd, czyli Żak! Zatem, Polak - bolszewik, po plemniku carskim= orangutanim, wiking z Urala - Balszoj Tundry, Narodnej Góry, Raj Choj - zaiste potrafi parszywym wieprzkiem= morsem spaśnym na cudzym, wędrownym gorylem być, oj potrafi!
C
Chrystjana/J/A
Zatem, z takich ciemnych i durnych krakowian i Rzeczypospolitan - zaiste śmiechu warto, bo i tym razem znów przyszli- dzicy polarni- rewolucjoniści pomarańczowi = rudzi od cara i tak po prostu zwyciężyli, jak w Rzymie.., a okupowani śmieją się i bawią z nimi, urządzają dla nich tańce, swawole hulanki - sztucznymi ogniami ledwo Krakowa nie rozwalą i oczywiście przyjmują, od nich narkotyki, jak dawniej zniewoleni krakowianie czy Regionalni Rzeczypospolitanie, alkohol za oddany - żywiec czy dziecko, na roboty, od hitlerowców, tych rodem z radzieckiego okręgu, od hitlerowskich Nieńców. A skoro wspominałam, o niespełnionej rodzinnej miłości księżnej Wandy i księcia Jana, z Krakowa, o nie spełnionej miłości rodziców- Romana Polańskiego, to i opowiem, o niespełnionej miłości studentów, z AGH – też zniewolonego, przez Pomarańczowych - Bolszewickich Rewolucjonistów, z Sybiru Uralskiego oraz Poliaków z Raj Choj, którzy w 1994 roku znów przyszli, aby zwyciężyć.., zatem, czystą miłość - Róży z Krakowa i Andrzeja z Jastrzębia Zdroju, z AGH zniszczyli - choje bolszewickie, którzy siedzą pośród studentów, jak gęsie gówno, w trawie i obojgu im, wpajali, że nie są dla siebie, dlatego oboje - są obecnie uczestnikami małpich bali, w Restauracji - Rewolucyjna, gdzie podaje się narkotyki i dopalacze oraz pigułki gwałtu i tam robi się zdjęcia kompromitujące wszystkim studentom czy profesorom, dlatego p. Magda Gessler, powinna się udać do Restauracji Rewolucyjna, do tych od bolszewickiej polarnej rewolucji pomarańczowej - dawnej październikowej, i zrobić, im prawdziwą rewolucję kuchenną oraz edukacyjne wykłady, z podstaw życia, bo sama tego- niszczenia ludzkiego rozumu i wolności doświadcza w Warszawie! A, i profesorowie, w swoich rodzinach, rodzinnej miłości, nie mają, bo np.prof. Nowak - zapewne z synami czy krewnymi dźwigają odpowiedzialność za zrabowane firmy państwowe i prywatne- a funkcjonujące pod ich nazwiskiem, bo rude choje z Raj Choj i sybiracy Czukcze = suksy i izraelskie morsy wszystko, po 1994 roku zrabowali sobie, w Bolszewickiej Polsce, gdzie Lechu Wałęsa, był kozłem ofiarnym dla nich i ich orangutano/gorylego interesu! Dlatego - owi polscy i izraelscy historycy, stacjonujący w Krakowii, powinni wiedzieć, iż po 1910 roku - cudzie nad Wisła dokonanego przez pierwszy czołg i młodego Józefa Piłsudskiego, czyli po zwycięskiej -I wojnie światowej, byli wywożeni zarówno napływowi carscy - Poliacy, z nad Morza Warmińskiego, jako legiony carskie, nad Paczorę - Berkut Uralski, na Narodną Górę, jako i byli wywożeni- napływowi sybirskie czukcze, oraz kozacy, do swojej ojczyzny, jednak już po 1920 roku, gdy carska Rewolucja Październikowa rozgorzała, na nowo, i znów nastała niewola - od polarnych, to przybyli Poliacy, z Balszoj Tundry, jako bolszewicy wraz z dawnymi carskimi czerwonymi od mrozu ludobójcami - czukczami/kozakami, wywozili podbitych ludzi, na swój Sybir i Berkut, jako niewolników wojennych do budowy Kolei i wycinania lasów, co z reguły - owi niewolnicy przypłacali życiem, jako - ludzie strefy umiarkowanej lub tropikalnej. Zatem, należy zapytać dokąd, z Berkuta, Sybiru, Kazachstanu, USA będą dopływać posiłki okupacyjne, skoro po wywiezionych, z Europy rdzennych niewolnikach z czasów - Rewolucji Październikowej, nie ma tam już dawno śladu, bo niewolniczo wywiezionym, na Sybir mężczyznom - europejskim, nie wolno było się pomnażać, a jedynie kobiety były zapładniane - sybirskim plemnikiem! Zatem, obecnie - wszyscy w Krakowie i Europie podobni rozumem do siebie, bo jedni durni, z genów - napadowego dzikiego człowieka, a drudzy durni, bo ich - potomkowie bolszewików - polarne balszoje choje i tłuste, jak borsuki izraelici oraz czerwone suksy - narkotykami i alkoholem - ogłupili, gdy znów - przybyli i zwyciężyli!
C
Chrystjana/J/A
Zatem, z takich ciemnych i durnych krakowian - śmiechu warto, bo i tym razem znów przyszli rewolucjoniści - pomarańczowi = rudzi od cara, a oni śmieją się i bawią z nimi, urządzają dla nich tańce, swawole hulanki - sztucznymi ogniami ledwo Krakowa nie rozwalą i oczywiście przyjmują narkotyki, jak dawniej zniewoleni krakowianie czy - Regionalni Rzeczypospolitanie, alkohol za oddany - żywiec czy dziecko, na roboty, od hitlerowców, rodem z radzieckiego okręgu, od hitlerowskich Nieńców. A skoro - tu mówiłam, o niespełnionej rodzinnej miłości księżnej Wandy i księcia Jana, nie spełnionej miłości rodziców - Romana Polańskiego, to i opowiem, o miłości studentów, z AGH - zniewolonego, przez Pomarańczowych - Bolszewickich Rewolucjonistów, z Sybiru Uralskiego oraz poliaków z Raj Choj, którzy w 1994 roku znów przyszli, zatem, czystą miłość - Róży z Krakowa i Andrzeja z Jastrzębia Zdroju, z AGH zniszczyli - choje bolszewickie, którzy obojgu im, wpajali - że nie są dla siebie, dlatego oboje - są uczestnikami małpich bali, w Restauracji - Rewolucyjna, gdzie podaje się narkotyki i dopalacze oraz pigułki gwałtu i tam - robi się zdjęcia kompromitujące wszystkich studentów czy profesorów, dlatego p. Magda Gessler, powinna się udać do Restauracji Rewolucyjna, tych od bolszewickiej polarnej rewolucji pomarańczowej - dawnej październikowej, i zrobić, im prawdziwą rewolucję kuchenną oraz edukacyjne, z podstaw życia, bo sama tego - niszczenia ludzkiego rozumu doświadcza w Warszawie!
C
Chrystjana/J/A
A nieoświecony lud krakowski, wie w kwestii dziejów ziemi Krakowskiej, że to książę Jan zw. Kochanowskim, był nazywany Lajkonikiem, bo nie zsiadał wręcz z konia, tylko w czerwonej sukmanie gonił na koniu do potrzebujących ludzi - swych poddanych i nawet sukmana Lajkonika jest nazywana - sukmaną Stanisława Wyspiańskiego. Jednak pewnego razu, gdy książe Kochanowski - jechał, z akcją humanitarną do ubogich, to polarne zbóje od cara tatarzyna, czyli od carycy Katarzyny, zaczaili się na niego, pobili go , obdarli z szat i pobitego zostawili w lesie, a oni się przebrali, za księcia i tak podbili Zamek Jana - Kraków, bo bramy dla księcia Jana się otwarły, czyli obecny - tatarzyn, to przebrany wróg – krakowian, od cara mikołaja= Babla, który okupuje książecy zamek i nazywa swym imieniem, bo to właśnie koń trojański - był! Zatem, ciemnota nad ciemnotą w niby Oświeconym Krakowie, jeszcze w XXI wieku panuje, bo durne – niedouczone i dezorientowane społeczeństwo krakowskie, zapewne napływowe, uważa, iż jak- im, wróg ich życia - ludobójczy Tatarzy łeb rozwali maczugą, to i tak będą mieli szczęście, że – ich życia nie pozbawił, jak ubezwłasnowolnionym Niezabitowskim - darował życie za niewolniczą służbę! Zatem, dopóki w Krakowie hasa małpolud - Tatarzyn, z Północnego Salechardu, nie zaś - ukazuje się książę Jan Kochanowski, z jasną brodą, na prawdziwym koniu, to nie ma wolności i sprawiedliwości społecznej dla miasta Krakowa i społeczeństwa tu mieszkającego! Dlatego tylu - tu, miejscowych ludzi bezdomnych i obdartych, głodnych i nieszczęśliwych! Ale skoro w Krakowie, za propagowanie historii, o dziejach tej ziemi, to napływowi - potomkowie okupantów dostają nagrody, to nie dziwota, a np. prof. Jerzy Wyrozumski - mimo ludzkiego rozumu i sumienia oraz doświadczenia naukowego, nadal - milczy lub pisze/mówi, tylko to co mu bolszewicy izraelsko/polscy – okupujący AK = UJ i AU – każą lub pozwolą napisać, bo jako niewolnicze - rozumne dziecko został, po to do okupacyjnego Krakowa przywieziony! Zatem, naiwni krakowianie – nic się nie stało, nic się nie stało, to tylko ludobójczy Tatarzyn hasa – widmo dawnych tragicznych dni i lat - wam, po Krakowie hasa! A w jak w Weselu, nic nie słyszycie, tylko jego granie… bo to – tylko Jaśka Kochanowskiego powiesili, w Krakowie, nie waszego pradziada! Bo dzikiej tradycji małpoludów głupiej tradycji, w nieoświeconym Krakowie musi stać się zadość. Przecież rozum ludzki i moralność ludzka dyktuje, aby na głupocie człowieka, ze strefy polarnej - cara bolszewika/sowiety uczyć się - odmienności działania, czyli za pomocą fraszki - uczyć ludzkiej mądrości, i ludzką mądrość naśladować, a nie na odwrót!
C
Chrystjana/J/A
A nieoświecony lud krakowski, wie w kwestii dziejów ziemi Krakowskiej, że to książę Jan zw. Kochanowskim, był, nazywany Lajkonikiem, bo nie zsiadał wręcz z konia, tylko w czerwonej sukmanie gonił na koniu do potrzebujących ludzi - swych poddanych. i nawet sukmana Lajkonika jest nazywana - sukmana Stanisława Wyspiańskiego. Jednak pewnego razu, gdy książe Kochanowski - jechał, z akcją humanitarną do ubogich, to polarne zbóje od cara tatarzyna, czyli od carycy Katarzyny, zaczaili się na niego, pobili go , obdarli z sazat i pobitego zostawili w lesie, a oni się przebrali, za księcia i tak podbili Kraków, bo bramy dla księcia Jana się otwarły, czyli jest to obecny - tatarzyn, od cara mikołaja= Babla, bo to właśnie koń trojański! Zatem, ciemnota nad ciemnotą w niby Oświeconym Krakowie w XXI wieku panuje, bo durne społeczeństwo krakowskie, zapewne napływowe, uważa, iż jak mu wróg ich życia - ludobójczy Tatarzy łeb rozwali maczuga, to będą mieli szczęście, pewnie że jak ubezwłasnowolnionym Niezabitowskim - darował życie! Zatem, dopóki w Krakowie hasa małpolud - Tatarzyn, z Północnego Salechardu, nie zaś - ukazuje się książę Jan Kochanowski, z jasną brodą, na prawdziwym koniu, to nie ma wolności i sprawiedliwości społecznej dla miasta Krakowa i społeczeństwa tu mieszkającego! Dlatego tylu - tu, miejscowych ludzi bezdomnych i obdartych, głodnych i nieszczęśliwych! Ale skoro w Krakowie, za propagowanie historii, o dziejach tej ziemi, napływowi - potomkowie okupantów dostają nagrody, to nie dziwota, a np. prof. Jerzy Wyrozumski - mimo ludzkiego rozumu i doświadczenia naukowego, nadal - milczy lub pisze/mówi, tylko to co mu bolszewicy izraelsko/polscy każą, bo jako niewolnicze - rozumne dziecko został, po to do Krakowa przywieziony!