We wtorek 5 lutego około południa 36-letni mieszkaniec Brzeznej targnął się na swoje życie. Samobójcę znalazła rodzina. Ze strażackiego meldunku wynika, że mężczyzna nie dawał już oznak życia.
Przed przybyciem służb ratunkowych jeden z członków rodziny rozpoczął reanimację 36-latka. Potem przejęli ją strażacy, a następnie załoga pogotowia ratunkowego. Niestety mężczyzny nie udało nie uratować. Lekarz karetki pogotowia stwierdził zgon.
50 minut później na numer alarmowy trafiło kolejne zgłoszenie o próbie samobójczej w Brzeznej. Na swoje życie targnął się brat zmarłego 36-latka. Mężczyzna udał się nad pobliski potok. Aby mogło dojechać do niego pogotowie ratunkowe, strażacy musieli obciąć kilka gałęzi. Mężczyznę udało się uratować.
Zdziwienie budzi, iż w dobie powszechnej walki o spokój moderator puszcza tak prowokacyjne treści. A może walka nie jest powszechna...a może GK ma to gdzieś..i liczy na kliknięcia.
przecież ta informacja jest tragiczna...
k
keisyr
Brzezna to upadła wieś. W Brzeznej pozostali sami nędzarze. Więc nie ma sie co dziwić że większość z nich to samobójcy
