O zaginięciu mężczyzny o godz. 22 zaalarmowali telefonicznie ratowników TOPR koledzy mężczyzny. Wszyscy wspólnie zdobyli w poniedziałek szczyt Giewontu. Jednak w trakcie schodzenia mężczyzna postanowił samotnie kontynuować schodzenie i odłączył się od grupy. Turyści ustalili, że spotkają się ponownie na przełęczy w Grzybowcu. Jednak mężczyzn nie pojawił się w umówionym miejscu. Gdy turysta nie pojawił się w pensjonacie, zaniepokojenie turyści zawiadomili TOPR. Ostań kontakt koledzy mieli z zaginionym około godz. 18.
Niezwłocznie w teren ruszyli ratownicy TOPR. Z uwagi jednak na burzę, jaka rozpętała się w Tatrach po północy, zostały one przerwane. We wtorek rano TOPR wznowił poszukiwania - w terenie i z powietrza.
- Rano załoga śmigłowca odnalazła ciało turysty w jednym ze żlebów w dolinie Małej Łąki. Udało się przetransportować jego ciało do Zakopanego - poinformował Łukasz Zubek, ratownik dyżurny TOPR.
Na razie TOPR nie podaje, co były przyczyną śmierci mężczyzny. Wiadomo, że znajdował się poza szlakiem. Najprawdopodobniej chciał skrócić sobie drogę do doliny.
Ciało mężczyzny zostało przetransportowane śmigłowcem do Zakopanego.
Rozpoczyna się remont szlaku na Halę Gąsienicową. Będą utrud...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]