Kolejna tragedia w Tatrach. Rano pod Kozim Wierchem zginęła turystka
Fatalna środa, zginęło pięć osób
Rano zginęła 29-letnia turystka, która zsunęła się kilkaset metrów z Koziego Wierchu. Pochodząca z województwa lubelskiego kobieta odniosła poważne obrażenia głowy. Zmarła w szpitalu.
Około południa słowaccy ratownicy ze słowackiego HZS-u poinformowali o dwóch wypadkach w Tatrach Wysokich. Zginęło w nich trzech wspinaczy: Do pierwszego doszło pod Pośrednią Granią, do drugiego w Dolinie Rówienek. Zginął także turysta w Tatrach Zachodnich - spadł ze Skrajnej Salatyńskiej Przełęczy.
We wtorek wieczorem w rejonie Orlej Perci zginęła turystka, która spadła Żlebem Kulczyńskiego.
Seria wypadków w innych rejonach polskiej części Tatr
Ratownicy TOPR-u interweniowali też pod Grzesiem w Tatrach Zachodnich. Tam mężczyzna poślizgnął się na szlaku i złamał nogę. Śmigłowcem został przetransportowany do szpitala w Zakopanem.
Po godzinie 13 ratownicy TOPR-u dostali wezwanie o kolejnym upadku w rejonie Koziego Wierchu. Na szczęście turysta nie odniósł poważnych obrażeń.
Poważne wypadki zdarzają się także w niższych partiach gór. W Dolinie Kościeliskiej poślizgnęła się kobieta, która głową uderzyła o kamień, straciła przytomność i doznała urazu podudzia. Trafiła do szpitala, gdzie odzyskała świadomość.
Wieczorem w środę odbyła się bardzo trudna akcja ratownicza. Kilkunastu ratowników wyruszyło na pomoc trzem wspinaczom w okolicę Kazalnicy opodal przełęczy pod Chłopkiem. Związani ze sobą pomocą lin turyści spadli około godziny 19 ze szlaku i zjechali po skałach kilkadziesiąt metrów.
Ratownicy dość szybko dotarli do dwóch z nich, którzy zostali sprowadzeni na dół. Do trzeciego turystę, z poważnym urazem głowy, udało się dotrzeć dopiero po kilku godzinach.
TOPR ostrzega i apeluje
Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są niekorzystne - informuje w komunikacie turystycznym TPN. Ratownicy ostrzegają, że w górach, pomimo trwającej zimy, jest bardzo mało śniegu. Jest on twardy, zmrożony. Poruszanie się po nim wymaga nie tylko odpowiedniego sprzętu (raki, czekan), ale umiejętnego posługiwania się nim.
Ratownicy TOPR apelują o wstrzymanie się od wypraw w góry, gdzie pomimo braku większej ilości śniegu warunki do uprawiania turystyki górskiej, nawet dla wprawnych turystów, są skrajnie trudne.