FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!
Ciało mężczyzny przylegające do krat zabezpieczających wloty do turbin małej elektrowni wodnej na Dunajcu w miejscowości Świniarsko w gminie Chełmiec dostrzegł na ekranach monitoringu operator tej lokalnej fabryki prądu. Natychmiast, czyli około godz. 18 w piątek 3 lipca 2020 r., zaalarmował o tym służby ratownicze.
O godz. 18.16 oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej alarmowo wysłał na miejsce zdarzenia zastęp PSP z Nowego Sącza i OSP z Podrzecza. Do Świniarska przyjechali także policjanci, lekarz i prokurator.
Kiedy strażacy wydobyli ciało mężczyzny z wody okazało się, że jego wygląd odpowiada rysopisowi 32-letniego mieszkańca gminy Łącko, którego od kilku dni, w wielkiej akcji poszukiwawczej, usiłowali odnaleźć strażacy i policjanci. Ubrania, plecak wraz z dokumentami i telefonem należące do 32-latka z Czerńca, znaleziono w niedzielę (28 czerwca) na tzw. plaży nad Dunajcem w Łącku. Z informacji przekazanych policji przez rodzinę wynikało, że wybrał się on na ryby. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania na dużą skalę, które trwały do nocy. Zaangażowano w nie nie tylko policjantów ale też strażaków z łodziami. Następnego dnia poszukiwania wznowiono, a włączyli się w nie także goprowcy. Przeczesywane były brzegi Dunajca oraz nurt rzeki, sprawdzono też inne miejsca, w których mógł przebywać 32-latek.
Niestety finał poszukiwań jest tragiczny. Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Czerńcu potwierdzili na swoim Facebooku, że z Dunajca wyłowiono zwłoki ich kolegi.
Policja stara się wyjaśnić przyczyny i okoliczności tragedii.
