Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny weekend na drogach pod Nowym Sączem

Stanisław Śmierciak
Sądeckie Pogotowie Ratunkowe miało znacznie więcej pracy niż zazwyczaj, bo wzywano je do wypadków i zasłabnięć
Sądeckie Pogotowie Ratunkowe miało znacznie więcej pracy niż zazwyczaj, bo wzywano je do wypadków i zasłabnięć Stanisław Śmierciak
W Barcicach kobieta zginęła na przejściu. W Niedźwiedziu traktor przygniótł mężczyznę.

Trzy ofiary śmiertelne i kilku pijanych kierowców - to bilans minionego weekendu na drogach Sądecczyzny.

W sobotę około godz. 18.45 na oznakowanym przejściu dla pieszych w Barcicach życie straciła 64-letnia mieszkanka tej miejscowości. - Do tragedii doszło na ruchliwej drodze krajowej w rejonie cmentarza - relacjonuje Elżbieta Gargas-Michalik, rzeczniczka sądeckiej policji. - Mercedes, którym kierował 24-letni mężczyzna, wjechał w znajdujące się na przejściu małżeństwo. Skutki potrącenia okazały się tragiczne.

Mimo szybkiego przybycia ekip ratowniczych straży pożarnej oraz pogotowia i podjęcia akcji reanimacyjnej, nie zdołano ocalić życia 64-letniej mieszkanki Barcic. Jej 72-letni mąż także został poważnie ranny. Ambulansem przetransportowano go do szpitala w Nowym Sączu.

- W tym roku okres święta zmarłych wpisuje się w policyjne kroniki jako wyjątkowo tragiczny - mówi inspektor Henryk Koział, zastępca komendanta miejskiego policji w Nowym Sączu. - Tuż przed weekendem były dwa wypadki śmiertelne na drogach. W Tęgoborzu pod kołami ciężarówki zgninęła 76-letnia kobieta. Na skutek wypadku w Łabowej zmarła natomiast 69-letnia kobieta, która kierowała osobowym mercedesem.

Mniej tragiczny, za to niecodzienny, wypadek drogowy zdarzył się na ul. Marcinkowickiej w Chełmcu. - W sobotę przed godz. dziesiątą osobowa toyota wypadła z jezdni na łuku drogi i "pofrunęła" na dach garażu - opowiada brygadier Paweł Motyka z sądeckiej straży pożarnej. - Auto odbiło się od dachu i spadło na zaparkowane przy domu audi 80. Ranny kierowca toyoty trafił do szpitala.

Tragedie nie ominęły też powiatu limanowskiego. W sobotę po południu życie stracił tam 42-letni mężczyzna. - Do wypadku doszło na skraju lasu, nieopodal wsi Niedźwiedź - relacjonuje Marek Szczepański, komendant policji w Mszanie Dolnej. - Mieszkaniec tej miejscowości traktorem ściągał z lasu ścięte drzewa. Był ze znajomym. Na górskim zboczu ciągnik wywrócił się i przygniótł traktorzystę, który w rezultacie zmarł. Drugi mężczyzna też doznał obrażeń.

Na pomoc wezwano śmigłowiec ratowniczy z Krakowa. Warunki atmosferyczne nie pozwoliły mu jednak na start i lot w Gorce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska