- Samych seniorów jest w kadrze 22 i tylu zostanie. Na treningach mamy 26 zawodników, bo także czterech wyróżniających się juniorów - mówi Leszek Janiczak, trener IV-ligowej drużyny Hutnika i dyrektor sportowy klubu.
Czwartoligowa drużyna, która na półmetku sezonu prowadzi w tabeli (mając tyle samo punktów co Wiślanka Grabie), w okresie zimowym powiększyła się o kilku zawodników. Wzmocnienia zaczynają się od bramkarza, bo z rozpadającej się Michałowianki (nie przystąpi do rundy rewanżowej) Hutnik wziął Adriana Jękota. Informowaliśmy już też o transferze obrońcy Michała Siatki z Kłosa Chełm.
Ale nowych twarzy będzie więcej. W tym gronie najlepsze CV ma 22-letni Bartosz Tetych. Jako nastolatek był kilka lat w Lechu Poznań, potem grał w Wiśle Puławy. W ubiegłym roku był podstawowym graczem III-ligowej Elany Toruń. Po czym przeprowadził się do Krakowa.
- Był na testach w Garbarni. Kiedy się dowiedziałem, że przyjechał lewy obrońca, zaprosiłem go na treningi. Szybko doszliśmy do porozumienia - mówi szkoleniowiec Hutnika o Tetychu. - Będzie do nas wypożyczony na pół roku z Wisły Puławy. Miejmy nadzieję, że spełni nasze oczekiwania. Mimo że ma 22 lata, jest już ograny w pierwszej i drugiej lidze. Zresztą, bardzo dobrze się prezentuje - na razie lepiej na treningach niż w meczach, ale pewnie jeszcze potrzebuje chwilę na adaptację do naszego stylu gry.
W ostatnim sparingu - 4:1 z LKS Mogilany - na środku obrony nowohuckiej drużyny wystąpił natomiast Norbert Leśniak z Tramwaju Kraków. - Chcemy go pozyskać, rozmawiamy w tej chwili z Tramwajem - przyznaje Leszek Janiczak. - To jeden z tych zawodników, dzięki którym zamierzamy też podnieść jakość drużyny juniorów, żeby walczyć o Centralną Ligę Juniorów - przyznaje.
W tej kategorii mieszczą się też pomocnik Karol Buraczek i napastnik Jakub Kostuj. Pierwszy z nich, na zasadzie transferu definitywnego, ma zostać pozyskany z Cracovii. W sprawie Kostuja, który od kilku tygodni trenuje w Hutniku, prowadzone są rozmowy z Prądniczanką Kraków.
Dodajmy, że bliski przenosin do nowohuckiej ekipy jest Dariusz Nowak z Zieleńczanki.
Opuścił klub natomiast bramkarz z zespołu juniorów Arkadiusz Leszczyński (w IV-ligowej drużynie zadebiutował w wygranym 17:0 meczu z Sosnowianką), który przeniósł się do Podbeskidzia Bielsko-Biała. - W związku z tym skróciliśmy wypożyczenie do GKS Drwinia Grzegorza Fundamenta - także juniora - żeby uzupełnić lukę po Leszczyńskim - informuje trener i dyrektor Hutnika.
Juniorzy starsi są liderami ligi wojewódzkiej, wiosną będą walczyć o jej wygranie, a potem - zwycięstwa w dwóch rundach barażów, bo w tym sezonie to trzeba zrobić, by wywalczyć awans do CLJ, w związku z jej reorganizacją (zamiast dwóch grup, będzie jedna). - Awansują cztery zespoły z całej Polski, ale ja uważam, że i tak będzie teraz łatwiej, niż w kolejnym sezonie. Teraz spadnie 20 drużyn, wiele z nich będzie chciało po roku wrócić do ligi. Poza tym, skoro jest teraz szansa, to trzeba próbować - mówi Leszek Janiczak.
Pierwsza drużyna IV-ligowe rozgrywki wznowi 18 marca. W najbliższy weekend ma zaplanowane dwa sparingi - w piątek (godz. 20) z Tempem Rzeszotary i w niedzielę (godz. 11) z Wisłą Sandomierz.
- Chcemy, żeby zawodnicy zaliczyli po 90 minut. Z Tempem zagra ta jedenastka, która na dzisiaj nie jest podstawową - przyznaje szkoleniowiec. - Mecz z Wisłą chcemy rozegrać na naturalnej murawie, na głównej płycie. Liczymy na to, że mróz odpuści i uda nam się boisko przygotować. Jeśli nie, pozostanie sztuczne boisko, będziemy musieli poprzestawiać coś w grafiku, bo na razie nie mamy wolnego terminu.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska