W ciągu ostatnich tygodni media prześcigały się w doniesieniach o Lukasie Podolskim. Były reprezentant Niemiec miał być o krok od gry w Indonezji, Meksyku czy Brazylii. Negocjacje potwierdział nawet Górnik Zabrze. Wszystko wskazuje na to, że ostatecznie 34-latek wyląduje w domu, czyli w FC Koeln, którego jest wychowankiem. Niemiecki klub poinformował we wtorek na oficjalnej stronie, że planuje przyszłość właśnie z "Poldim".
Prezydent Dr Werner Wolf oraz dyrektorzy zarządzający Horst Heldt i Alexander Wehrle osiągnęli porozumienie z zawodnikiem, który z japońskiego Vissel Kobe przeniesie się do 13. drużyny Bundesligi. Uzgodniono zasady współpracy z Podolskim, który nadal jest czynnym piłkarzem, ale również ustalenia, co do jego przyszłości. A ta ma być również związana z Koeln.
- Mieliśmy przyjemną i otwartą wymianę zdań, za którą chciałbym podziękować. Z niecierpliwością czekam na planowanie wspólnej przyszłości z klubem. Kolonia była, jest i pozostanie moim domem, a FC Koeln jest moim klubem - powiedział Podolski, cytowany przez oficjalną stronę Koeln.
- Lukas jest idolem dla całego pokolenia fanów FC Koeln i zawsze znajdzie u nas otwarte drzwi. Chcielibyśmy wykorzystać jego miłość i charyzmę dla klubu, a jednocześnie towarzyszyć Lukasowi w ważnych i bardzo osobistych krokach w przejściu z aktywnej kariery zawodniczej do czasu późniejszego. Odtąd będziemy prowadzić ciągły dialog, na który bardzo czekamy - dodał prezydent klubu.
Cóż, kibice Górnika mogą poczuć się rozczarowani. Wygląda na to, że mimo wcześniejszej obietnicy, 130-krotny reprezentant Niemiec nigdy nie zagra w zabrzańskim klubie.
źródło: FC Koeln
TOP 10 najskuteczniejszych obcokrajowców w Ekstraklasie. Bra...
