https://gazetakrakowska.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Trener Cracovii Dawid Kroczek: Nie spuścimy głów, będziemy rozwijać grę w ataku

Krzysztof Kawa
Pomocnik Amir Al-Ammari (nr 6) i napastnik Mick van Buren to nowi gracze Cracovii
Pomocnik Amir Al-Ammari (nr 6) i napastnik Mick van Buren to nowi gracze Cracovii Anna Kaczmarz / Polska Press
Gol Micka van Burena tuż przed końcem niedzielnego meczu z Piastem Gliwice (1:1) poprawił nieco nastroje w Cracovii, ale całkowicie głosów krytyki nie uciszył. Piłkarze „Pasów” spisali się podobnie jak wiosną, a więc poniżej oczekiwań, co przyznał sam trener drużyny Dawid Kroczek, określając grę drużyny jako „średnią”. Przed następnym meczem – w poniedziałek 29 lipca z Rakowem w Częstochowie – powinien już być do dyspozycji kontuzjowany Jani Anatasov.

- Spotkanie w pierwszej połowie było nerwowe. Ciężko nam było złapać rytm, a do tego wkradł się chaos – powiedział Dawid Kroczek na pomeczowej konferencji prasowej. - Popełnialiśmy sporo prostych błędów, które napędzały rywala i to był powód, że nie byliśmy w stanie zawiązać działań w ofensywie. Natomiast druga połowa była dużo bardziej intensywna, więcej było działań na połowie Piasta, co skutkowało kilkoma sytuacjami. Mimo średniego meczu w naszym wykonaniu, co wprost trzeba powiedzieć, brawa dla chłopaków, że byli w stanie strzelić bramkę i mimo wszystko zdobyć jeden punkt.

Dopytywany, czy przyczyną słabszej gry było złe przygotowanie fizyczne drużyny, odparł, że nie doszukiwałby się przyczyn akurat w tym aspekcie.

- Czynników może być wiele. To jest takie trochę gdybanie i najprostsza diagnoza, że skoro nasi piłkarze wyglądają w pewnych elementach gorzej od rywala, to jest to kwestią przygotowania motorycznego – powiedział Kroczek. - Wydaje mi się, że powinniśmy lepiej pracować nad zajęciem pozycji, szczególnie zajmować wolne przestrzenie w atakowaniu, bo przez to, że byliśmy schowani ciężko nam było zbudować akcję. I przede wszystkim potrzeba więcej spokoju, bo początek meczu był bardzo nerwowy, szukaliśmy prostych środków i z tego powodu brakowało płynności. Piłka często była w powietrzu, staraliśmy się ją zbierać, lecz te nasze działania wyglądały średnio. Natomiast w drugiej połowie było już więcej działań spokojniejszych, dokładniejszych i przez to łatwiej nam było zawiązywać akcje.

Trener Piasta Gliwice Aleksandar Vukovic założył, że Cracovia będzie grać podobnie, jak w końcówce poprzedniego sezonu i to się sprawdziło. Wdrożony przez niego plan sprawdził się w stu procentach, a jego zawodnikom do pełni szczęścia zabrakło jedynie skuteczności. To dlatego był bardzo rozczarowany końcowym wynikiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gala Ekstraklasy 2025 - Robert Podoliński

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

- Na pewno był to mecz, który kontrolowaliśmy, posiadaliśmy piłkę, stwarzaliśmy więcej okazji, wyszliśmy na prowadzenie, mieliśmy nie jedną, nie dwie bardzo dobre szanse, aby podwyższyć wynik. Tak się nie stało. Piłka nie jest sprawiedliwa i przeciwnik mając jedną czy dwie okazje wyrównuje. Potem zabrakło już czasu, choć dalej dążyliśmy do zwycięstwa i za to trzeba pochwalić zespół, bo walczył do końca. Mamy tylko jeden punkt, choć zapracowaliśmy na coś więcej. Trzeba liczyć, że kiedyś w przyszłości my będziemy tłem dla przeciwnika, a mimo to nie przegramy. Nie wygraliśmy meczu, w którym byliśmy zdecydowanie lepsi – powiedział Vukovic.

W Cracovii zadebiutowało trzech obcokrajowców (a także Patryk Janasik), którzy zostali pozyskani w letnim oknie transferowym: bramkarz Henrich Ravas, pomocnik Amir Al-Ammari i napastnik Mick van Buren. Dwaj ostatni zaraz po wejściu na boisko mieli swoje szanse na gole, ostatecznie wyrównującą bramkę zdobył Holender ze Slavii Praga.

Kroczek uznał już po pierwszym meczu, że pozyskanie całej trójki jest sukcesem. Mick van Buren i Amir Al-Ammari weszli dopiero po przerwie, co trener „Pasów” wyjaśnił potrzebą „zaznajomienia ich z wieloma rzeczami, nad którymi zespół pracuje”.

- To były zmiany, które ożywiły grę w drugiej części i jesteśmy z nich zadowoleni. Potrzeba jeszcze dużo pracy, by było więcej zrozumienia pomiędzy zawodnikami, bo wiedzieliśmy czasem podania, które po prostu nie były dokładne. Na zgranie potrzeba czasu. Ta dwójka zawodników jest od siedmiu, ośmiu dni w klubie, więc trudno o to, by wszystko natychmiast zadziałało, natomiast są to piłkarze, którzy wnoszą jakość do drużyny – wyjaśnił. - Co do Ravasa, to często szukał prostych środków przy wyprowadzaniu piłki, bo zabrakło czasu po jego dołączeniu, by przepracować inne warianty. To samo dotyczy współpracy w środku pola i w linii ataku. Myślę, że wraz z kolejnymi meczami będzie coraz lepiej. Na pewno z tych ruchów transferowych jesteśmy zadowoleni.

Cracovia ma teraz nieco dłuższy okres przygotowawczy do następnego meczu, gdyż z Rakowem spotka się dopiero w poniedziałek 29 lipca. W Częstochowie będzie mógł zagrać kontuzjowany ostatnio Jani Atanasov, co nie znaczy, że od razu znajdzie się dla niego miejsce w wyjściowym składzie, gdyż rywalizacja w środku pola uległa zaostrzeniu.

Kroczek po inauguracji z Piastem nie traci rezonu i zapowiada progres.

- To był pierwszy mecz, wiele rzeczy wdrażamy do funkcjonowania. To jest akceptowalne, więc to nie jest tak, że teraz spuścimy głowy i będziemy rozpamiętywali to, co się wydarzyło. Trzeba się rozwijać, trzeba iść do przodu. Chodzi przede wszystkim o sposób atakowania, to aspekt, nad którym powinniśmy najwięcej popracować – skwitował.

Potyczka z Rakowem, do której wrócił Marek Papszun, będzie jednak trudniejsza niż mecz z Piastem. W wygranym 2:0 niedzielnym meczu z Motorem częstochowianie zaprezentowali się bardzo solidnie, traktując beniaminka ekstraklasy bez taryfy ulgowej. Nie wygrali wysoko, ale bardzo pewnie, od początku narzucając rywalowi swoje warunki.

Dodajmy, że kontrakt z Cracovią rozwiązał za porozumieniem stron Kamil Ogorzały, 23-letni pomocnik, który przez ostatnie pół roku był wypożyczony do Podhala Nowy Targ. Natomiast 22-letni obrońca Damian Urban spędzi kolejny sezon w Stali Stalowa Wola, po awansie podkarpackiej drużyny już na poziomie 1. ligi.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Zaczynamy! Kraków głosuje w II turze wyborów prezydenckich

Zaczynamy! Kraków głosuje w II turze wyborów prezydenckich

Zlot zabytkowych samochodów i motocykli w Olkuszu. Zobacz zdjęcia

Zlot zabytkowych samochodów i motocykli w Olkuszu. Zobacz zdjęcia

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska