Jego zespół jest pierwszym od roku, który zdołał pokonać Puszczę na jej stadionie. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że czeka nas trudne zadanie - i to się potwierdziło w pierwszej części spotkania, kiedy przeżywaliśmy trudne chwile w początkowych 20 minutach - analizował szkoleniowiec Rakowa. - Ale powoli wchodziliśmy w ten mecz. Już końcówka (pierwszej połowy) była dobra. Stworzyliśmy okazję bramkową, była kontrowersyjna sytuacja w polu karnym. W drugiej połowie przejęliśmy kontrolę, czego efektem były dwie bramki.
Autor: Tomasz Bochenek
II LIGA: PUSZCZA - RAKÓW. TWIERDZA NIEPOŁOMICE ZOSTAŁA ZDOBYTA
Częstochowska ekipa staje się jednym z głównych kandydatów do awansu do I ligi. Jej bilans po 9 kolejkach to 6 zwycięstw i 3 remisy, a przecież jest to zespół, który dopiero się dociera.
- To duże doświadczenie dla mojego zespołu: ośmiu nowych zawodników w podstawowym składzie, a więc, co podkreślają trenerzy - duże zmiany - komentował Marek Papszun. - Cieszę się, że idzie to w dobrym kierunku, natomiast jeszcze daleka droga przed nami i musimy cały czas pracować, żeby taki początek (jak dziś) nie zdarzył nam się w kolejnych meczach.
Szkoleniowiec zakończył: - Gratuluję chłopakom i gratuluję przeciwnikowi, myślę, że niezłego meczu.