Obecnie kierunek lekarski i lekarsko-dentystyczny prowadzą w Polsce 24 uczelnie - 19 publicznych i 5 niepublicznych. Ale ta lista niebawem się zmieni. W całym kraju trwa boom na kształcenie lekarzy. Wszystko za sprawą ustawy z 2021 roku, która umożliwiła staranie się szkołom zawodowym o akredytację kierunku lekarskiego.
Z możliwości kształcenia przyszłych medyków chcą skorzystać także trzy szkoły wyższe w Małopolsce. Akademie nauk stosowanych w Tarnowie i Nowym Sączu oraz Podhalańska Państwowa Uczelnia Zawodowa w Nowym Targu. Nabór pierwszych studentów na medycynę w Nowym Sączu i Nowym Targu ma rozpocząć się już jesienią tego roku. Z kolei Tarnów planuje otwarcie kierunku lekarskiego w roku akademickim 2024/2025. Każda ze szkół jest na innym etapie uzyskiwania pozwoleń na utworzenie studiów na kierunku lekarskim.
Zgodnie z wymogami, by móc uruchomić taki kierunek, uczelnia musi najpierw złożyć dokumentację formalną w Ministerstwie Edukacji, a także uzyskać pozytywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej oraz ministra zdrowia.
- Każda uczelnia, która stara się o uruchomienie nowego kierunku, musi spełnić określone wymogi. Jedynym z nim jest posiadanie odpowiedniej kadry. My tę kadrę mamy: są to zarówno naukowcy, którzy współpracują z nami od dłuższego czasu, ale także nowe osoby, które zadeklarowały chęć podjęcia pracy na naszej uczelni. To profesorowie, doktorzy habilitowani i doktorzy oraz wykładowcy prowadzący zajęcia praktyczne. Dodatkowo musieliśmy się też wykazać odpowiednimi umowami partnerskimi z ośrodkami, które umożliwią przyszłym lekarzom tzw. kształcenie kliniczne. Będziemy w tym zakresie współpracować ze szpitalami w Nowym Sączu, Limanowej, Rabce a także w Krakowie, Nowym Targu, Gorlicach czy też Krynicy. W planach mamy także budowę nowego budynku, który ma być wykorzystywany do kształcenia przeszłych lekarzy. W nim będzie mieścić się prosektorium, tak aby studenci na miejscu mogli zdobywać wiedzę praktyczną – mówi nam dr Tomasz Zacłona, rzecznik prasowy Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu.
Uczelnia czeka teraz na opinie Polskiej Komisji Akredytacyjnej co do uruchomienia kierunku. Jeśli otrzyma uprawnienia, co ma nastąpić w ciągu najbliższych dni, kierunek ma szansę ruszyć od nowego roku akademickiego.
Naczelna Izba lekarska ma jednak wątpliwości czy możliwość kształcenia lekarzy można powierzać ośrodkom innym niż uniwersyteckie. I w tej sprawie interweniuje nawet w Komisji Europejskiej.
- Zachodzą wątpliwości, czy studia prowadzone przez uczelnie niebędące uniwersytetami można uznać za w pełni zgodne z wymogami określonymi w art. 24 dyrektywy 2005/36/WE - pisze lekarski samorząd w piśmie do KE i prosi ją o interpretację przepisów dotyczących minimalnych wymogów kształcenia lekarzy.
Dr Zacłona na pojawiające się wątpliwości co do jakości kształcenia przyszłych lekarzy poza dużymi ośrodkami naukowymi odpowiada, że troska o jakość kształcenia jest ważna, ale mniejsze uczelnie również dysponują potencjałem i możliwościami aby ją zapewnić.
- Nie należy zapominać, że medycyna to studia standaryzowane i każda uczelnia musi spełnić takie same warunki, żeby móc wydawać dyplom. Ponadto każdy absolwent medycyny, żeby zdobyć prawo wykonywania zawodu, musi zdać lekarski egzamin państwowy, który dla wszystkich jest taki sam – dodaje dr Zacłona.
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?

- Najlepsze punkty widokowe na Tatry. TOP 10 miejsc, które Cię zachwycą!
- Nowa Huta to nie tylko aleja Róż. Tajemnicze rejony dzielnicy dobre na wyprawę
- Budowa Północnej Obwodnicy Krakowa z drona. Widać asfalt, tunele, wiadukty. Sporo!
- Kraków lat 70. Matura pod portretem Gomułki i pierwsze w mieście przejście podziemne
- Nowy sezon na zamku w Dobczycach rozpoczęty. Te atrakcje przyciągają turystów!