Trwa remont Rynku w Chrzanowie. Poszukiwano śladów dawnego ratusza
1,5 mln zł kosztować będzie kolejny etap przebudowy Rynku w Chrzanowie. W ramach inwestycji powstanie nowa, podświetlana fontanna oraz zagospodarowany zostanie teren wokół niej. Zamontowane zostaną tam ławki oraz posadzone dwa drzewa. Nowa fontanna będzie się różnic od poprzednich, nie będzie posiadać zbiornika z wodą lecz tzw. mokry chodnik. Konieczna będzie przebudowa całej infrastruktury podziemnej. Stara fontanna w minionym roku była nieczynna z powodu nieszczelności instalacji.
Inwestycję związaną z budową nowej fontanny poprzedziły prace archeologiczne. W miejscu, gdzie obecnie mieszczą się wodotryski od conajmniej XVII wieku stał ratusz oraz izba sądowa, w której znajdowało się m.in. więzienie. Choć Chrzanów już XIV wieku otrzymał prawa miejskie, czyli królewski przywilej lokacji miasta na prawie magdeburskim to ratusz powstał tam później. Zanim to nastąpiło rajcy spotykali się w domach lub kurii - dworze możnowładczym.
Wzmianki dotyczące ratusza pochodzą z XVII wieku. Był to budynek drewniany, na kamiennej podmurówce. Dach był w stylu włoskim. Obok stał budynek miejski. Znajdowały się tam stajnie, z drugiej strony więzienie - to był prawdopodobnie jedyny element kamienny. Na pierwszym piętrze znajdowała się izba sądowa - mówi Kamil Bogusz, dyrektor Muzeum w Chrzanowie.
Budynek został rozebrany na przełomie XVIII i XIX wieku na przez Austriaków, ponieważ nie nadawał się już do użytku.
Historycy mieli nadzieję, że prace archeologiczne pozwolą lepiej poznać historię ratusza, uchwycić jego zarys. Nawarstwienia historyczne często skrywają także monety, ceramikę czy przedmioty codziennego użytku. Warto wspomnieć, że XVI wiek był złotym wiekiem dla Chrzanowa, który otrzymał dużo przywilejów. Wówczas napłynęło tu wielu mieszkańców.
Chrzanowianom tak dobrze się wówczas powodziło, że postanowili w 1557 roku urządzić sobie wyścigi końskie - mówi Kamil Bogusz.
Chrzanów w okresie średniowiecza miał swój własny system miar i wag. Walutą był tu centar chrzanowski. Przyjezdni, którzy chcieli tu handlować, musieli dostosować się do chrzanowskiego systemu. Chrzanów posiadał przywileje na jarmarki, organizowanych ich tu było 12 w ciągu roku.
Niestety potwierdził się czarny scenariusz. Badania nie przyniosły przełomowych odkryć. Warstwy ziemi skrywające ślady historii zostały wywiezione bez wykonania prac archeologicznych podczas dwóch poprzednich remontów Rynku.
Jeżeli wtedy byłby nadzór archeologiczny udałoby się dowiedzieć dużo więcej o tych budynkach. Niestety postąpiono w sposób barbarzyński, nie było żadnego nadzoru, nawarstwienia historyczne wywieziono na taczkach - podkreśla Kamil Bogusz.
Miliony na przebudowę Rynku w Chrzanowie
Przypomnijmy, że prowadzony w latach 2021-22 pierwszy etap przebudowy rynku kosztował 1,25 mln zł. Celem inwestycji było nie tylko odnowienie tego, co uległo zniszczeniu przez ostatnie lata, ale także wzbogacenie jego płyty o zieleń i małą architekturę. Największe zmiany zaszły w najbardziej słonecznej części, czyli przy fontannie. Posadzone zostały tam trzy drzewa, krzewy oraz posiano trawniki. W miejscu tym znajduje się także mały telebim oraz ławki.
Podczas tych prac także wykonane zostały prace archeologiczne. Były one bardziej owocne. Udało się znaleźć kilka ciekawych przedmiotów. Poza fragmentami ceramiki, osełką czy licznymi kośćmi zwierząt natrafiono na prawdziwą perełkę, czyli kulę armatnią. Opatrzona została ona sygnaturą K + E, co prawdopodobnie jest symbolem jej wytwórcy.
To kula od bombardy, czyli grubościennej armaty służącej do kruszenia murów warowni. Do takiej armaty wkładano ładunek prochowy, a następnie kulę i „boom”. Źródła historyczne mówią o co najmniej dwóch osobach w Chrzanowie, które zginęły od „ex bombarda”. Nie możemy zatem wykluczyć, że w mieście prowadzone były działania z wykorzystaniem takiej armaty - tłumaczył wówczas Marek Szymaszkiewicz, archeolog.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Chcą nakręcić film o rodzinie z Trzebini, która w czasie wojny ratowała Żydów
- Wybudują nową siedzibę OSP w Trzebini. Ma być "wypas"
- W murach kościoła w Babicach tkwiły pociski artyleryjskie i granat. Wezwano saperów
- Bo dziadek dostał mandat... Policjant uderzył policjanta pod komendą policji
- Zamek w Lipowcu po trzech latach ponownie dostępny dla turystów
- Stołówka i kuchnia w Szkole Podstawowej w Regulicach po modernizacji są jak nowe