Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba wiedzieć komu pomagać

Małgorzata Iskra
Apeli o pomoc nie brakuje, ale nie do wszystkich mam jednakie serce. Wkurza mnie, gdy trafiam na naciągaczy, czy nachalnych roszczeniowców. Jednak ta historia jest wyjątkowa i mam nadzieję, że zakończy się dobrze. Bo szczęśliwie, to już nigdy. Magda ze Skawiny, mama dwuletniej córki, straciła w katastrofie pod Szczekocinami nogę i tej tragedii nic już nie zmieni.

Wypełnij ankietę i wygraj iPad-a

Po miesięcznej śpiączce farmakologicznej Magda musiała się zmierzyć z kalectwem i gronem adwokatów, natarczywie proponujących pomoc w otrzymaniu odszkodowania - oczywiście w zamian za sowitą prowizję... Nie można jednak powiedzieć, że wszyscy okazali się wobec niej bezduszni. Pomógł MOPS, dał coś ubezpieczyciel, w Skawinie zorganizowano koncert.

Tyle że ongiś wiele się mówiło o tym, iż ofiary katastrofy otrzymają najlepszą pomoc. Teraz na rehabilitację kobieta musiałaby czekać kilka miesięcy, więc wydaje na nią 8 tys. zł miesięcznie. Jednak w sprawie Magdy idzie głównie o protezę. Czy powinniśmy się dziwić, że skazana na kalectwo młoda, ładna kobieta nie chce nosić oszpecającej, którą refunduje NFZ?

A ta najlepsza, która pozwoli tłumaczce języka migowego w miarę normalnie funkcjonować, kosztuje krocie. Dzięki hojności społecznej zebrano już na nią ponad sto tysięcy złotych, brakuje tyle samo. Wierzę, że można liczyć na ludzką szczodrość i Magda otrzyma pomoc. I że nie powtórzy się już groteskowa sytuacja, gdy to pieniądze z kościelnej zbiórki na protezę, ksiądz ze Skawiny przelał na Caritas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska